No i zaczęłam badania bo ciągle nic i nic. Słabo rozkręcał mi się test owu więc coś mnie tknęło i poszłam do lekarza. A tu sie okazuje że po owu nie ma śladu, a raczej wcale jej nie było :( No i pytanie - tylko teraz, np. po półpaścu, czy to juz trwa nie wiadomo ile. Prolaktyna zrobiona - wynik idealny. LH, FSH, TSH też, wg norm jak najbardziej ok, ale coś mi się nie zgadza w stosunku LH:FSH, czytam na forach że powinien wynosić 1:1 a jest 8,1:4,76. No i zaczynam się nakręcać.. Zresztą co ja piszę zaczynam - od paru dni myślę tylko o jednym. Że nie będę mamą i jestem chyba jakaś wybrakowana :( ________________________________ Karolinka 27.10-27.11.2010 (32tc). Jest taka cierpienia granica,za którą się uśmiech pogodny zaczyna. siostrzyczka Martynka, 05.10.2013,39 tc Madzia 15.09.2016 kolejna jesienna siostrzyczka, 38 tc
|