MamoEmmy cieszę się, że u Ciebie i u maleństwa wszystko w
porządku...
I pukam Cię w główkę, żeby się wszystko w niej poustawiało na miejscu.
Chociaż wydaje mi się, że wszystko jest tam gdzie trzeba...mam wrażenie, że to strach
powoduje, że tak dzisiaj się czujesz...nie wiem może się mylę ale może po prostu boisz się
jeszcze "przywiązać" do ciąży. Zobaczysz jeszcze "trochę" utulisz
swojego synka do serca całego i zdrowego i wtedy ta matczyna bezgraniczna miłość weźmie górę
nad wszystkim innym... Życzę dużo zdrówka i niech synek rośnie duzy, silny i zdrowy... ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."