Dziś miałam usg, wygląda na to,że dzidziuś rozwija się prawidłowo;) no niestety zawstydził się i nie chciał pokazać co tam ma;) lekarz powiedział,że 55% dziewczynka a 45% chłopczyk ;) powiem szczerze ciekawa jestem...troche liczę na dziewczynke i jak powiedział,że raczej nie chłopiec to się ucieszyłam...i tak znów nachodzą mnie wątpliwości jak się zachowam,co poczuje jeśli to chłopczyk...boje się własnych uczuć bo wkońcu bardziej powinno mi zależeć aby urodziło się zdrowe a płeć nie powinna mieć znaczenia,myślę że powinmnam myśleć o tym aby żyło poprostu tylko o tym a nie o tym co bym chciała i jestem troche na siebie zła...czasami boję się sama o siebie o to jak będę traktować to dziecko i co będę do niego czuć....lepiej mi gdy wreszcie mogę tu napisać wyrazić na zewnątrz to co myśle.....