Ja jak mój syn był w szpitalu też z nim nie byłam, był mąż. Ale nie mogłam, bo podpinany był do różnych urządzeń, zdjęcia RTG itd. Kawał drogi od domu, mąż mi nie pozwolił. Też się zastanawiałam nad tym samym. Synek sam jest w tym szpitalu? A co do antybiotyków, lekarz dobrze wie czym leczyć, żeby nie zagrozić Tobie ani Maleństwu, dobrze będzie wszystko. Naprawdę w to wierzę.