Kochana,tak mi przykro...rozumiem twoje
rozgoryczenie...masz rację-to niesprawiedliwe,ale nie poddawaj się,wiem,że nie jest łatwo
gdy zjawia się ta małpa @,ale uwierz mi ja to też przerabiałam...7 długich lat starań o
starszą córę ,przeżyłam wiele @ i nie raz byłam już tak załamana,że chciałam się poddać ale
nie ...walczyliśmy o nasz skarb i w końcu się udało-teraz nasza córa ma 7lat,teraz też
próbujemy od wrzesnia i nic i choć nie raz dopada mnie zwątpienie,na razie nie poddaje mu
się na długo i staramy się o nasz CUD POCZĘCIA... mocno cię przytulam ...nie poddawaj się
kochana...
----------------------------------------------------- Kocham was moje
wspaniałe córeczki...
|