Znalazłam chwilę pomiędzy karmieniami co 2 godziny... Tym wszystkim, którzy łatwo rzucają wyroki "Obraziła się" radzę, żeby zastanowiły się co piszą i czy czasami nie zbyt łatwo oceniają kogoś innego nie wiedząc do końca co się dzieję...Za te właśnie słowa powinnam się obrazić. Łatwo oceniać innych...a słowa mają ogromną moc...ranić Tym, którzy cierpliwie czekali na wiadomość ode mnie dziękuję za cierpliwość i wsparcie i piszę: nasza Córcia urodziła się w Sylwestra, tydzień ciąży 35+4. Zagrażała zamartwica, tak jak było z Synkiem, i wspaniały lekarz na dyżurze stwierdził,że tniemy bo nie ma na co czekać. Do szpitala trafiłam dzień wcześniej z wariującym ciśnieniem... 31.12.12 godz 21.15, 9 Apgar, samodzielny oddech od początku. Waga urodzeniowa 2300g, waga w dniu wypisu (11.01.13) 2160g, waga na dzień wczorajszy 2410g :) chodzę na rzęsach bo Mała je co 2-3 godziny ale mam wsparcie w domu i to dodaje sił
|