Czesto ostatnio odwiedzam nasza strone nawet kilka razy dziennie i jak was czytam, jak dodajecie sobie nawzajem otuchy, to mysle ze trafilam do fantastycznego grona fantastycznych mam, tez staram sie udzielac i dodawac innym otuchy, ale znowu ostatnio mi jej brak ..... czytam i sledze historie naszej biednej Juleczki i jej mamy, bardzo mi przykro ze tak sie wszystko toczy ... bardzo jej zyczylam zdrowego i slicznego dzidziusia a tym czasem nie wszystko poszlo tak ja jej zyczylam ...dlatego i ja zaczynam sie bac, ze mnie moze tez nie pojsc tak jak bym sobie tego zyczyla, nieby wiem ze moze, bo juz to przezylam, ale kazda z nas chce gleboko w to wierzyc ze bedzie dobrze ze tym razem sie uda...Boze miej nas wszystkie w opiece ... Boje sie ... modlcie sie za moja kruszynek...Oliverku opiekuj sie twojim rodzenstwem PROSZE.... Mama Victori(8) Oliverka(*)i Melani(2 i 7mc.) http://www.republikadzieci.org/swiatelka/oliverek.htm oliverdavidpiontek.pamietajmy.com.pl