Kasiu - nie jestem z Łodzi ( choć znam to miasto:)) Ja owulację miałam ( prawdopodobnie - bo nie stosowalam testu owu) wczoraj, także jesteśmy w pełni starań ;) To też jest nasz pierwszy cykl. Chcieliśmy zacząć w maju, ale niestety złapałam pokaźną infekcję i musieliśmy poczekać. Ja biorę standardowy kwas foliowy i witaminy. Przeciwciał nie robiłam - lekarz uznał, że nie ma takiej potrzeby bo mam zdrowe dziecko i żadnych problemów z "zachodzeniem". Ja staram się mu ufać, bo inaczej byłabym w stałym stresie. My też za 2 tygodnie będziemy testować, tylko u mnie nie ma problemu z zajściem w ciążę ( więc możliwe, że tak się stanie), ale z jej utrzymaniem. Po dwóch stratach, gdybym straciła ciążę trzeci raz, chybabym już sobie odpuściła. Będę trzymała za Ciebi kciuki. A może zatestujemy tego samego dnia i podzielimy sie inf.?
|