Dziewięć miesięcy temu mój świat się zawalił. Minęło już tyle czasu, a ja wciąż pamiętam każdą okrutną chwilę tamtych dni. Wolałabym je zapomnieć, ale boję się, że wraz z nimi znikną też wspomnienia jedynej chwili z moim synkiem w ramionach. Teraz powoli odkopuje moje marzenia z tych gruzów, zwłaszcza to jedno, by tulić ponownie swoje dziecko. Proszę cie synku daj mi siły. Kocham cię bardzo.
"Nic tak nie boli jak śmierć spełnionego marzenia"
|