witam, jestem obecnie w 24 tygodniu ciąży. U synka zdiagnozowano przepuklinę przeponową. w tym tygodniu mam być przyjęta do szpitala w Gdańsku celem kolejnych badań. Bardzo się boje. Nie wiem co nas czeka, ale staram się być dobrej myśli. By na tym się skończyło, byśmy zostali zakfaliwkowani do operacji balonikowania, by płuca się rozwinęły, by donośić ciąże, by dziecko urodziło się żywe, by oddychało, by operacja się udała, by synek rósł i rozwijał się zdrowy. Nigdy nie czułam się tak bezsilna i tak niepewna. Nidy nie sądziłam, że moje życie tak zmieni się w tak krótkim czasie, ale też nigdy nie pokładałam tak wielkiej nadziei w medycynie i wiary w to, że można uratować nasze dziecko. Każde wsparcie jest dla nas cenne, to, że nie jesteśmy sami. Boję się, ale muszę myśleć, że się nam uda. w końcu to moje dziecko, na które tak bardzo czekałam. Mieszko, termin porodu 23.03.2015
|