Ewelina, a mi odmówili cięcia. I co, będziesz się kłócić, że wpp wskazaniem do cięcia jest, skoro tłumacze, że na Karowej właśnie nie jest? Dziewczyna poprosiła o opinię na temat tego szpitala, dlatego napisałam. Bardzo dużymi literami lekarz tłumaczył mi, że jakakolwiek rozmowa nt cięcia to choroba psychiczna, i on w żaden sposób nie będzie ze mna dyskutował. Jak z nimi walczyć? Nie ma sposobu. Leżałam sama, ze skurczami, spadkami cięcia. Co zrobić, szantażować, że wypiszę się na własne żądanie? Tez byłam taka cwana, ale jest inaczej kiedy juz tam jesteś, leżysz, zaczynasz analizować i myślisz sobie, że w końcu to lekarze, może to lepiej,może mają racje, i zdajesz się na nich. To nie jest jedna z tych sytuacji, gdzie jest albo czarne albo białe. Ale wiadomo, mi niedawno umarło dziecko, jestem w depresji, więc pewnie nie mam racji.
Pozdrawiam. Hellena, mama Hani (22.05.2012), Aniołka Gabrysia (05.09.2013-06.09.2013)i Aniołka Mikołaja (20tc)
|