Ja mam 5-cio letnią córkę, gdzieś na tym forum pisałam wcześniej o jej przypadku. W skrócie, urodziła się z olbrzymią przepukliną zawierającą śledzionę, wątrobę, jelita; operacja była dwuetapowa ciężka i cudem zakończyła się dobrze. Mała miała alergię na mleko gluten i różne inne pokarmy,ale z alergii pokarmowych udało nam się wyjść, zostały tylko kontaktowe. Jest zdrową śliczną mądrą dziewczynką ale bez pępka, jak była mała to nam odradzano a teraz sama nie chce- pewnie kiedyś zechce:) zobaczymy za jakiś czas. A co do chemii to ja głównie pracowałam przy estrach kwasu tereftalowego, p-ksylenie, kwas dichlorooctowy, kobalt, mangan, antymon i prawie cała tablica Mendelejewa. Jak mówiłam lekarzowi 3tc z NFZ że jestem prawdopodobnie w ciąży i chciałabym zwolnienie to mnie wyśmiał i powiedział ze mam pracować do porodu. W 8tc prywatny ginekolog dał mi zwolnienie, ale czy nie było za późno tego nie wiem. Ale spotkałam się też z opinią lekarza, że wina leży być może po stronie ojca, a ojciec córeczki pracował w serwerowni(informatyk). A może to Czarnobyl? Na chwile obecną odpowiedzi brak. Ale jak najbardziej rób badania i niech wyjdą jak najlepiej i życzę zdrowia i powodzenia w drugiej ciąży:) Mi lekarz powiedział że powtarzalność tej wady wynosi praktycznie zero. Zaryzykowaliśmy i do córki dołączyli chłopcy, pierwszy w kwietniu 2010, drugi w maju 2012-świeżynka:) Oboje są zdrowi.
|