Tak,lepiej nie ryzykowac w przypadku blizniakow zarowno z badniami inwazyjnymi jak i wstawieniem balonika, oczywiscie to jest moje zdanie.U mnie po 2 zabiegu inwazyjnym pekl pecherz plodowy24 tydz.), w 26 urodzilam w Bialymstoku i synek zyje. Bylam w szpitalu w Warszawie(tam mialam rodzic, zostalam przewieziona karetka z Bialegostoku),gdy dzidzius nie chcial sie rodzic,lekarze stwierdzili ze niewazne gdzie urodze,bo dziecko nie przezyje z ta wada i tak male(800g), wrocilam do domku i urodzilam za dwa dni.Dziecko przezylo,wiec nie wiem czy to jest takie wazne gdzie sie rodzi,ekipa reanimacyjna zrobi co moze, reszta... w rekach Boga i siły dziecka.Dodam ze byl operowany w 2 dobie. Jak czytalam sama operacja zszycia przepony nie jest operacja skomplikowaną, tutaj chodzi o ucisniete pluco dzidizusia i niewydolnosc oddechowa.Powodzenia.
|