No już trochę jaśniej... Także sprawa wygląda następująco: w niedzielę zaczynamy wywoływanie Radka na świat - boję się niesamowicie. Na noc prostaglyny, a w poniedziałek oxy. Szyjka dłuuuuga więc nie zapowiadam nam krótkiego i w miarę bezbolesnego porodu :) Ale cóż zrobić... Znając życie pewnie i tak koniec końców uskutecznią cięcie. Pozdrawiamy ciepło :* Ewelina, Mama Aniołka Radzia ur. 18.07.2011r. zm. 19.07.2011r. Kocham Cię Synio :* http://www.naszkochanyradzio.pamietajmy.com.pl ...i Mili 06.08.2014 ♥