Ewelina bylam pod opieka dr Roszkowskiego, zrobil kordocentoze na okreslenie kariotypu dziecka i wykluczenia zespolu Palistera Kiliana,okazalo sie ze dr nie wiedzial ze genetyka nie wykona takich badan z krwi pepowinowej, zadecydowal ze drugi raz bedzie bedzie nakuwal pecherz- amniopunkcja, po tygodniu pekl mi pecherz,przetrwalam bez wod 10 dni, tydzien bylam w Warszawie w szpitalu, po czym stwierdzili ze dziecka nie da sie uratowac"jest stracone" i niewazne gdzie urodze:)z perspektywy czasu...widocznie tak musialo byc