U nas właśnie tak było. Odruchy wymiotne dość częste ale zawsze "na pusto". Odbijania też nie było. I z tego co wiem tak powinno być. Niestety u Amelci ten dobry czas już minął. Refluksu patologicznego nie ma ale od czasu do czasu wymiotuje. Miesiąc temu gdy miała problemy z drożnością pp. rzygała wszystko jak leci. Potem się uspokoiło. Teraz niestety zaliczamy grypę żołądkową. Z piątku na sobotę szło wszysko bez oparów tak górą jak i dołem. Na szczęście teraz wymioty już wyhamowały (dziś tylko 4x) ale dołem leci bez opamiętania. Na szczęście Amelka względnie pije więc dajemy radę. A jeszcze co do fundoplikacji - już się malej zaczęło odbijać więc jak na mój gust coś ta fundoplikacja nieco puściła. Ale mam nadzieję, że jak nas choroba opuści będzie ok. Do Eweliny: Powodzenia i dużo wiary a będzie dobrze. Ja osobiście polecam duet Karowa+Litewska. Co do Łodzi czy CZD nie mam zdania.