Nie bój się:) Wada u Was nie przyniosła od razu ciężkich skutków. Masz silne dziecko, którego organizm świetnie sobie radzi. A Ty musisz być czujną obserwatorką, mieć dobrego pediatre, do którego możesz się zgłosić zawsze, gdy Ci coś zaniepokoi i który nie będzie bagatelizował ewentulanych powikłań po wpp. Dacie radę i macie ogromne szanse, żeby szybko 'zapomnieć', że Wasze dziecko dotknęła ta wada. Jesteście przykładem, że wpp, to nie wyrok i ciężkie powikłania. Głowa do góry i trzymamy kciuki za echo:)
Mama Królewny Zuzi(*) i Księżniczki Natalki ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."
|