No witam!!No my już około 2 tygodnie jesteśmy z synkiem w domku:) mały daje nam nieźle popalić ... w dzień śpi a w nocy wojuje :DD hehe mam nadzieję że w krótce mu się odmieni :) pozatym ładnie je tylko mamy mały problem z kupkami są dni że robi sam, a czasami tak się napina i płacze że trzeba mu troszke pomagać.Nie wiem czy to przez ten zoperowny brzuszek...Czy Twój synek mamo fasolki maiał podobny problem?Mam nadzieje ze to minie wkrótce.Jednym słowem omphalocele prawie za Nami...ale wspominałam Wam że mały urodził się z niewykształconą małżowiną uszną...znalazłam dużo na ten temat w internecie nazywa się to MIKROCJA jest to wada genetyczna która jest juz widoczna w 6 tygodniu ciąży...no u mnie nikt się nie zorientował że mój mały nie ma uszka:/ za tydzień jedziemy do audiologa czy jest nadzieja ze mały bedzie słyszał na to uszko ...później czeka nas bardzo kosztowny zabieg rekonstrukcji uszka...ale dla swojego skarba zrobi się wszystko :)))) Ranka na brzuszku badzo ładnie się goi tylko zauważyłam ostsnio że chyba zostawili małemu kilka szwów ... szkoda słów a co tam u Was? pozdrawiam cieplutko :) ps. buziaki od Kacperka Szymcia