Fundoplikacje miała Amelcia. Nie jako oddzielny zabieg tylko przy okazji ostatniej operacji (nawrót wpp). Cóż my jesteśmy zadowoleni. Żadnych oznak refluksu. Nawet przy odruchu wymiotnym, jak mała złośnica trzyma zupkę w buzi i za nic w świecie nie chce przełknąć, nic się nie dzieje tzn. nie wymiotuje, nie ulewa itp. Zastanawiam się tylko jak by było w przypadku gdyby wymioty były wskazane np jakieś zatrucie. Ale mam nadzieję, że do takiej sytuacji nie dojdzie. Słyszałam, że czasem po zabiegu mogą być trudności z przełykaniem większych kęsów. My na razie zupki mielimy więc wszystko jest ok.