Mój Mati też ma klatką lejkowatą, niestety nie ma żadnych postępow na plus. Ale chcę tu zaznaczyć, że Mati ma inne cięcie, czyli od mostka do pępka pionowo. A wiem z rozmów, że inne dzieci miały cięcie w poziomie. Macia cięcie(druga operacja byla w ten sam sposób) miało wpływ na to, że klatka nie poprawia się, ponieważ przecięte mięśnie ściągają mu brzuszkiem wszystko do przodu. Lekarze powiedzieli Ci prawdę, póki dziecko jest małe nie mozna za bardzo wykonywać ćwiczeń, ponieważ nie zrozumie poleceń. Są to głównie ćwiczenia oddechowe, basen. Zazwyczaj klatka lejkowata nie sprawia żadnego problemu. Może powodować tylko problemy typu psychologicznego - poczucie nieatrakcyjności u chłopców (wiadomo każdy nastolatek, później mężczyzna chce mieć świetną, wysportowaną "klatę"). Monika - mama Macia - Żółwiczka 22.02.2007r.
|