Dziewczyny czy wasze maluchy szczepiliscie przeciw tej chorobie?? Tak sie boje ze gdzies zalapiemy i Miska od nas sie zaraz... A ona jet taka malutka i oslabiona po tym wszystkim ze nie wyorbrazam sobie co by sie moglo stac... Bronie sie od tego świnstwa jak moge nawet do sklepu nie wychodze bez maseczki ale kurcze ta maska tez do konca mnie nie ochroni... A jesli chodzi o Miśke no to juz wogole nie wychodzimy nawet na spacer chcemy to przeczekac... Powiem wam szczerze ze zastanawiam sie czy nie przelozyc terminu rehabilitacji bo tam jest tyle ludzi a wiadomo kto tam jest i czy akurat nie ma wirusa... Tak sobie mysle skad o wszystko sie bierze i ostatnio doszlam do wniosku ze chyba Ufolki chca nas zgladzic i podsylaja prezenciki az w koncu podesla taki ze spustoszy ziemie... Mama Mikusi;* ur.07.06.2010r. WPP lewostronna