Witam wszystkie mamusie!!!Właśnie wróciłam ze szpitala :) Synek jest już po operacji brzuszka i z dnia na dzień jest coraz lepiej :))Miał co prawda nie być operowany odrazu po porodzie ale w trakcie pękł worek w którym znajdowała się wątroba z jelitkami. Niestety okazało się teżże przepuklinie towarzyszy kolejna wada tzn. nie wytworzyła się synusiowi całkowice małżowina uszna ale to taki mały defekt którym nie ma się co przejmować najważniejsze że synuś szybko dochodzi do siebie, sam już oddycha, zaczęli go już pomalutku karmić i już ma pierwszą kupkę za sobą :)) Jak tak dalej pójdzie to za 3 tygodnie zabiore mojego skarba do domku :))) Udało się pokonać to paskudne omphalocele :) Wesołych i spokojnych Świąt :) Szymcia