ja do 34/35 tyg. chodziłam do swojego ginekologa, w 35 tyg. pojechałam do prof. Wilczyńskiego - on jest kierownikim KLINIKI MEDYCYNY MATCZYNO-PŁODOWEJ - tam leżałam tuż przed cesarką i po cesarce. Ja osobiście go sobie baardzo chwalę, choć wizyty nie należą niestety do tanich.. ;-( Ale co tam... MAm synka i tylko to się liczy!MOgę do niego dać Ci namiary.. Dudarewicz też jest Ok, miałam z nim kontakt po amniopunkcji, tzn. wyjaśniał mi wyniki i zrobił to tak jasno ;-) A może warto zadzwonić do Dudarewicza i zapytać czy mógłby poprowadzić ciążę do końca... A skąd jesteś? Daleko masz do Łodzi? mama fasolki