Misia od wczoraj odlaczona od respi:) narazie ma cos co nazywa sie CEPAP chyba i to jej do noska wtlacza powietrze zeby bylo jej latwiej na poczatek;) ogolnie jej stan jest lepszy chłonki tez juz nie widac na rtg klatki piersiowej i na usg. Modle sie zeby nic nowego sie nie przyplatalo... teraz czekamy az zejdzie z cepapu i chyba juz nas puszcza na chirurgie;)
A ja wyobrazcie sobie glupia baba dzis sobie skoczylam i mi szew delikatnie pekl ale bylam na pogotowiu i powiedzieli ze nie trzeba szyc bo to tylko delikatnie a brzuch mnie nie boli wiec w srodku nie peklo no i po chwilce przestala leciec krew czyli nie peklo bardzo:) (glupia kobieta ze mnie 4 tygodnie po cesarce mi sie skakac za chcialo) sie najadlam strachu hehehe;) no i znowu piecze...;) Mama Mikusi;* ur.07.06.2010r. WPP lewostronna