Na Litewskiej sytuacja małej jest lepsza:) Płuco podjęło pracę, drugie będą rozprężać po malutku. A wada serduszka jest jakaś inna, ale tu asiunia sama nie potrafiła mi wytłumaczyć, o co chodzi, bo wiadomości od lekarzy przekazywane są przez jej mamę. W każdym bądź razie mniej straszna niż na Kasprzaka. No i udało się,że przyjmowały ją od razu "moja" kochana dr Gawecka i Sitkowska (buziaki dla nich przeogromne, tak przy okazji. Może ktoś z podczytujących lekarzy przekaże). Te kobiety są niesamowite!No dobra i jeszcze dr Redka,ale to mężczyzna (też buziaki). No to poleciałam prywatą:D Jak widać, jeśli rodzić w w-wie, to na karowej a dziecko na Marszałkowską, bądź do CZD. "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."
|