Maja jest na Litewskiej. Co się okazało na Kasprzaka nie ma dla niej odpowiedniegi inkubatora, a zapewniano Asie, że wszystko jest. Pozwólcie,że nie skomentuję tego... Operowana była tylko na morfinie, nie było mowy o narkozie. Młoda trafiła w ręce mjej ukochanej dr Gaweckiej i Sitkowskiej (dzięki Bogu!!), jej stan jest ciężki, ale stabilny. O serduvhu będą mysleć później, jednak nie ma tragedii, potrzebna będzie taka korekta serduszka. Asia ma się całkiem nieźle. Niestety położyli ją na sali z 4 kobietami, gdzie każda tuli swoje dziecko...kolejna rzecz, której nie skomentujhe, choć takie są też nasze polskie realia, niestety. ma problem z laktacją, choć dzielnie o nią walczy. prosiła,aby Was pozdrowić.
Just!!!Jak możesz odezwij się do mnie na gg. Proszę!!! "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."
|