Ewelinko na pewno lekarze wiedzą co robią. Wiem, że Ci ciężko. My też wracamy na oddział jak Maciowi poprawi się ogólny stan, bo na razie nie mogą mu założyć sondy. Musimy jakoś zaakceptować ten stan. Nasze życie niestety będzie już związane z większą ilością "kontaktów" z lekarzami, szpitalami. Ale musimy to zaakceptować, wtedy łatwiej się z tym zmagać. Trzymajcie się:) Monika - mama Macia - Żółwiczka 22.02.2007r.