Wpadlam na moment do domu. Sytuacja bez zmian. Nadal nie wiedza co jest przyczyna biegunki. Zrobili wszystkie mozliwe badania. Zostal jeszcze jakis Noro do zbadania. Maly jest coraz slabszy, nie maja sie gdzie wkluwac. Jak nic nie znajda to przekaza nas do Instytutu w Prokocimiu. Oby nie. Nie mam sily pisac. Wybaczcie. Poprostu jest tyle rzeczy do powiedzenia a ja nie mam sily klikac. Napisze wszystko jak juz bedziemy w domu. A narazie prosze Was o modlitwe. Bo ja juz modlic sie nie mam sily nawet. Julita Wiktoria 30.06.2000r. Nataniel Eliasz 19.03.2009r. http://natanielek.blog.pl Poprzedni tematNastępny temat