Witam. Jestem w 34 tygodniu ciąży i w czwartek przed świętami dowiedzieliśmy się, że nasza dzidzia ma WPP. Lekarz powiedział,że z taką wadą dziecko nie przeżyje, ale wysłał nas dalej. Niestety diagnoza się potwierdziła - malutka ma w klatce piersiowej żałądek, jelita i fragment wątroby. Ale Pani Doktor powiedziała też,że prawe płucko jest dobrze rozwinięte, a LHR (chociaż nie wiem do końca co to jest) jest dość wysokie, więc nie jest tak źle, Teraz czeka nas echo serca płodu. Mam nadzieję,że serduszko dobrze się rozwinęło. Tak bardzo się boję,że stracę moją kruszynkę;( Ale czytając Wasze posty lżej mi się robi na serduszku. Może nie będzie tak źle... Mama Madzi - ur.23.04.2010
|