Ale jestem zaskoczona mile tak szybką reakcją. Dziękuję Ci Moniko. Mamy właśnie zamiar poszukać dobrego gastrologa lub gastroenterologa. Najbliżej nam do Wrocławia bo jesteśmy z Dolnego Śląska, ale kontrolę pod kątem WPP nadal robimy w ICZMP W Łodzi. Tam mamy robioną ph-metrię dwukanałową na refluks żołądkowo-przełykowy i scyntygrafię płuc pod kątem zmian w ich obrębie i wydolności obu płuc. Refluks nasz jest następstwem zmian pooperacyjnych. Ponoć dość często przy WPP ujawnia się następnie refluks. Zapomniałam dodać w sprawie kupek że u Timiego normą dzienną są dwie kupki a ma dni że są i trzy i cztery. Nic więcej mu się przy tym nie dzieje. Martwi mnie to też dlatego, że on jako dziecko bardzo mało pije, a robi tak luźne kupy. Picie muszę w niego wmuszać i co chwila kontrolować i podsuwać coś do picia. Kiedyś jadł banany, jabłka, gruszki to były jego słodycze ale teraz to boję się mu dawać owoce bo widzę że wzmaga się ruch robaczkowy jelit czy też przemiana materii i robi właśnie 3,4 kupy dziennie. Dostaje przy tym codziennie Dicoflor 30 i nie powinien robić tak luźnych kupek. Dużo je pokarmów w które mieszam mu kleik ryżowy bo powstrzymuje rozwolnienia, wycofałam kleik kukurydziany bo on rozluźnia stolec i przyspiesza ruch jelit. I tak w kółko. Pozdrawiam mamy i tatusiów wszystkich chorych dzieci, a szczególnie mocno ściskam tych , których pociechy mają WPP, trzymajcie się i nie poddawajcie się i miejcie nadzieję mimo wszystko i róbcie wszystko co można dla dziecka.Ja to już wiem i widzę codziennie, że dziecko to dar Boży, którego nie można zmarnować. Ja mam taki Boży dar w domu, mama Tymoteusza.
|