Z każdym dzieckiem jest inaczej. Jedne dość szybko dochodza do siebie inne wolniej. A pielegnuje sie tak samo jak normalne, zdrowo urodzone dzieci. Bo i takie sa. Pewnie, trzeba zwrocic uwage czy w miejscu zszycia nie robi sie przepuklina. Ale i tak przecież chodzimy na kontrole do lekarza wiec w razie czego On wszystko wyłapie. Ja swojej coreczki nie moglam przebierac bo lezala dosc dlugo w inkubatorze. Ale gdy tylko bylo to mozliwe uczestniczylam w zabiegach pielegnacyjnych. Odnośnie karmienia. Teraz jest tak ze jesli dziecko nie jest odrazu przystawiane do piersi a tak sie dzieje jak rodzi sie dziecko chore, mozna mrozic pokazr a jak juz wyjdziecie ze szpitala mozna powoli przystawiac. Mnie sie udalo to dopiero z synkiem. Corka byla wczesniakiem i nie miala odruchu ssania. Ale to tez nie reguła. Jedne chca inne nie. Trzymajcie sie głowa do gory. Bedzie dobrze:) Julita Wiktoria 30.06.2000r. Nataniel Eliasz 19.03.2009r. http://natanielek.blog.pl Poprzedni tematNastępny temat