Re: co ja mam zrobic... | Hits: 4082 |
|
asiunia01  
19-02-2010 22:10 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat] [Subskrybuj]
|
Dziekuje dziewczyny;* Tak szczerze to raczej w rodzinie ani w gronie znajomych to nie znajde os. ktora by mnie wsparla bo cala rodzina jest za rodzicami no al koolezanki... Niestety one nic mi nie doradza ewentualnie moga wysluchac... Tak szczerze ostatnio mialam takiego dola w szkole ze poszlam do pielegniarki i udawalam ze boli mnie glowa... no i jakos tak od slowa do slowa i po gadalam sobie z nia... Nawet powiedziala ze jak bede miala wynik kariotypu to zebym powiedziala... Ogolnie to troche sie zdenerwowala tym jak zachowuja sie moi rodzice ale ona nic nie moze z tym zwrocic... Tak sie zastanawiam czy nie po gadac z wychowawczynia albo pedagogiem... Najgorsze jest dla mnie to jacy moi rodzice sa wobec mnie wulgarni;( Mimo tego ze hmmm powiedzmy na "poziomie" bynamniej za takich kazdy ich uwaza... Ale nie ja.... Bo tyle ile ja sie na slucham na siebie na mojego chlopaka na to malenstwo ktore niczego nie jest winne to poprostu kosmos... Dzis mama powiedziala tak... Nie chce zeby bylo tak ze urodzi sie kaleka a ty zostawisz i pujdziesz sie lajdaczyc i dziecko jedno za drugim bedziesz rodzila;( no ok moze i zle zrobilam ze zaszlam w ciaze w wieku 16 lat ale czy to znaczy ze jestem jakas puszczalska przeciez mam dziecko z mezczyzna ktorego kocham i przede wszystkim znalismy sie sporo i planowalismy malenstwo a nie z pierwszym lepszym poznanym na dyskotece chlopakiem... Ale dla nich to bez roznicy wedlug nich... ich slowa: dalas D. w wieku 16 lat to do 30 bedziesz miala 10 dzieci... I wogole takie glupoty ze Meza pijaka a moj Damian nawet raz w zyciu nie wypil bynajmniej ja nie widzialam zeby wypil chociaz lyka piwa czy czego takiego... A to ze narkoman a chlopak nigdy nie bral zadnych narkotykow... Oni sa chorzy poprostu... Mama Mikusi;* ur.07.06.2010r. WPP lewostronna
|
|
:: w górę ::
|