Nie zazdroszczę Ci tej sytuacji. Ciężko jest mi coś doradzić. My z mężem od samego początku nie narzekamy na brak wsparcia. Dobre słowo i to, że ktoś się modli za naszą kruszynkę daje tak wiele. Na początku byłam załamana, chyba jak każdy, ale teraz mam w sobie wiele nadziei i liczę na to, że wszystko będzie dobrze. Wiem, że Ci trudno ale nie możesz się załamywać. Niestety w Polsce nie działa tak jak w USA, żadna organizacja zrzeszająca i pomagająca dzieciom i rodzinom dzieci z wpp. Jedynie to forum daje możliwość wymiany informacji i wsparcia. Trzymaj się i szukaj wsparcia gdzie się da. U nas masz je na pewno.
|