Myślę,że noworodka nie będą narażać na tak długi transport (pewnie powietrzny),tylko Ty miałabyś rodzić też tam. Osobiście, nie rozumiem takiej decyzji...Przecież tą wadę na spokojnie można leczyć tutaj. A po co utrudniać Tobie kontakt z dzieckiem, bo przecież leczenie może potrwać kilka ładnych tygodni,a za Twój pobyt tam NFZ nie zapłaci,żebys miała gdzie spać i co jeść. W CZD zajęliby się dzieckiem "kompleksowo". Jeśli będzie tylko wpp, to po co Was ganiać po świecie. Hm...nie wiem do końca co o tym myśleć. Spytaj może lekarza wprost, dlaczego uważa,że tam bedzie lepiej. Niech Ci konkretnie powie. Spytaj, czy w CZD sobie nie poradzą? Najprostsze pytania, a dla lekarza często najtrudniejsza odpowiedź. I może powiedz,że boisz się być tam sama...Pytaja lekarza o wszystko! Nawet jak jakieś Twoje pytanie wydaje Ci się głupie, to i tak je zadak. Lekarz musi odpowiedzieć. "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."
|