Jestem poprostu zbulwersowana!!!;( Badanie fish po to sie robi zeby jak najszybciej najwazniejsze wady malenstwa... Kosztuje 1000zl. Wynik musi byc do gora 72h po pobraniiu plynu owodniowego!!!! a jak zwykle u mnie musi byc cos zeby mnie zdenerwowac!!! dzis juz wynik mial byc na 100% bo w poniedzialek mialam pobierany plyn... No wiec pojechalam do Warszawy rano czekalam do 17 a wyniki nie przyszly!!! Dopiero wracajac do domu zadzwonilam powiedzieli ze wynik jest trzeba dzwonic do dr. Węgrzyna aby uzyskac jakies informacje... Szal mnie ogarnal ale ok... Dzwonie i pytam panie doktorze i jak?? A on do mnie ze im sie wszystkie komorki nie wychodowaly i teraz trzeba czekac do poniedzialku wieczorem a jak nie wyjdzie badanie to trzeba bedzie powtorzyc we wtorek;( Boze czemu ja zawsze mam pod gorke;( znowu nerwy!!!;( Moi rodzice juz jak zwykle mi wykrzykuja ze juz nigdy do zadnego lekarza nie pojada ze mna zebym radzila sobie sama jak bylam taka madra;( Oni nie maja serca jestem pewna ze chodz bym miala 20 lat to potrzebowalabym pomocy;( Ja naprawde mam juz dosyc;( Czemu to zawsze mnie sppotyka?? Czy to ze nie wychodowaly sie wszystkie komorki jeszcze to jakis zly znak?? Nie daje rady... A jeszcze na domiar wszystkiego to koncza sie ferie i w poniedzialek do szkoly... Ja nie dam rady nie moge chodzic juz z tych nerwow... Wogole cos mi sie dzieje ze chwilami mam takie skorcze w nogi ze wogole ich nie czuje;( Dziewczyny mam dosyc;( Mama Mikusi;* ur.07.06.2010r. WPP lewostronna