W piątek mamy badanie na chlorki potu w kierunku mukowiscydozy. Staram się o tym nie myśleć, ale już powoli zaczyna mnie ogarniać strach. Mati właśnie wykurował się po kolejnym zapaleniu oskrzeli. Z badań przesiewowych po urodzeniu miał podejrzenie muko, która do końca nie została wykluczona. Trzymajcie za nas kciuki. Staram się być dobrej myśli i nic nie analizować,czasem tylko potrzebny mi jakiś solidny kopniak:) Monika - mama Macia - Żółwiczka 22.02.2007r.