Baaaardzo sie ciesze ze kolejny Maluszek dal rade - nasz Mkus tez przeszedl na oddziale sepse i tez dlugo walczyl o samodzielny oddech...Do tego przez rok wlaczylismy z czestoskurczami...Ech jak to dobrze czytac ze lekarze potrafia dzialac i walczyc z ta paskudna przepuklina...Aniu trzymam kciuki zeby bylo coraz lepiej a bedzie...Teraz juz tylko do przodu - napisz mi tylko czy Rozyczka ma plucko hypoplastyczne?
Gorace pozdrowienia dla Was i duzooooo sily - a co do przeplakanych dni i nocy - ja do dzis czesto placze kiedy sobie przypominam to wszystko a potem ide i mooooocno tule mojego Misia.... Ewa - mama Mikolajka 20.03.2008 r. wpp lewostronna