Mój synek miał zespół Edwardsa , żył 4 miesiące 10 dni , w swym krótkim życiu był bardzo dzielny pomimo swej choroby.Czasami wydawało mi się że on ma w "nosie" tą chorobę , ze mną było gorzej.Pozdrawiam Trzymaj się. MartaSzym napisał(a): > Wiatm odkąd dowiedziałam się że moje dziecko jest cieżko chore nie mogę sobie znaleźć miejsca przy rodzinie i mężu staram sie zahowywać normalnie ale to takie trudne. Trzy tygodnie temu dowiedziałam się ze moje dziecko ma bardzo poważna wadę serca, zniekształcone rączki i brak kości nosowej a do tego jescze pare dni temu dowiedziałam się ze ma Zespół Edwardsa jest mi tak cięzko nie wiem co robic a lekarze każa czekać prosze o informaje od kogoś kto także przeżywa coś takiego Bozena
|