To prawda sama zastanawiam się skąd w naszych maluszkach taka wola przetrwania.Nasz synuś ma wadę letalną, jest po 4 nieudanych operacjach a czeka na piątą, po ogromnej dawce cierpienia. Przed każda operacją drżę, czy on się wybudzi po narkozie ,a z ust anestezjologa wiem, że jak na razie nie ma z tym problemu.Po narkozie lekarze wyjmują rurkę, mały sobie zakaszle i od razu mlaszcze by im powiedzieć jak bardzo zgłodniał,... Nie wiem po kim ta siłę odziedziczył ale apetyt to chyba po tatusiu :)). I choć teraz z tej sytuacji lekko żartuję to jestem przerażona co będzie dalej... Beata Mama Marcelka z wadą letalną ur.14.05.2009 - zm 24.03.2011 http://funer.com.pl/epitafium,marcel-wysocki,5849,1.html
|