Trzymam kciuki! Wiem co czujesz, jestem od 6 tyg.ciąży z małymi przerwami w szpitalu, a mały ma teraz 4 mies. Obecnie jesteśmy już od 01.09 podobnie jak Twój synek walczymy poprzez operacje o poprawę jakości życia małego. Nasze maleństwo jest już po 4 tej nieudanej operacji, z uwagi na duże wodogłowie - wada letalna i infekcję pooperacyjna ma wyprowadzone dreny na zew. Tak oczyszczać się będzie 2 tyg. Po 2 tyg. kolejna operacja i wielka niewiadoma czy dreny się znowu zapchają czy nie. Podobnie jak Ty od niedawna mam dostęp do komputera w szpitalu, więc troszkę nadrabiam braki towarzyskie - oczywiście gdy mały śpi :)).Cieszę sie , że trafiłaś na lekarzy, którzy choć dozują wieści coś w ogóle mówią. Nasi lekarze mówią sobie pod nosem i nawet jak pytam nie uzyskuje zadowalającej odpowiedzi. Wyniki badań krwi pewnie poznam na wypisie :)). Życzę Ci wytrwałości, byś po drodze nie straciła nadziei na lepsze jutro. No i dużej kupki dla maluszka :)) Beata Mama Marcelka z wadą letalną ur.14.05.2009 - zm 24.03.2011 http://funer.com.pl/epitafium,marcel-wysocki,5849,1.html
|