Ewika, my tez sie jeszcze nie staramy. Jest za wczesnie. Jutro bedzie 7 tygodni od smierci naszego Jasiulka. Nie wiem, czy kiedykolwiek bedziemy sie starac. Tez strasznie sie boje. Na pierwsza ciaze czekalismy prawie 5 lat. 4 razy lezalam w szpitalu z powodu podwyzszonego cisnienia, mialam ok 20 usg, robionych przez 4 lekarzy na trzech, roznych aparatach. I... nie widzieli. EwelinaW, musze trzymac sie swojego lekarza, bo to glowny specjalista od leczenia nieplodnosci w miescie. Juz w drugim cyklu jego leczenia zaszlam w ciaze. Przyznal mi w rozmowie, ze powinien widziec. Ale nie widzial. Bardzo ciazko przezywam swoja strate, zadaje sobie milion pytan, dlatego min. zrobilismy sobie z mezem kariotypy. Jasiowi zrobili od razu w szpitalu. Tak samo jak badanie histopatologiczne lozyska, wszystkie wyniki ok. Teraz czekamy na wyniki obdukcji, beda za jakies 2-3 tygodnie, a potem konsylium. Dopiero po tym wszystkim mam spotkanie z lekarzami. Mysle, ze zajeli sie nami ok. Napiszcie, prosze, co Wam lekarze mowili; o wszystkim, o przyszlej ciazy, o badaniach.
Agnieszka
|