Witam! Jestem nowa na tym forum ale czytajac wasze wypowiedzi ja tez chce sie podzielic z moimi doswiadczeniami z ta wada.Owadzie u mojego synka dowiedzialam sie w 8 miesiacu ciazy szybka decyzja lekarzy i skierowanie do Kliniki Matki Polki w Łodzi.Atam szczegułowe badania i diagnoza 50%/50% szansy na przezycie mojego maluszka.Urodziłam w 40 tygodniu ciąży przez cesarskie ciecie.Synek był operowany po pierwszej dobie życia.W naszym przypadku wszystko sie udalo i za 3 tygodnie bylismy juz w domu.Obecnie synek ma 4 latka rozwija sie tak samo jak jego ruwiesnicy.Nie poddajcie sie trzeba wierzyc ze bedzie wszystko dobrze .