pestka, oby więcej takich pozytywnych zakończeń...nam niestety się nie udało...moja córeczka zmarła w brzuszku w 30 tc...nie wiem dlaczego...nic nie rozumiem...stało się a ja nie mogę uwierzyć...poza omphalocoele nie było innych wad, rozwijała się dobrze, serduszko biło dobrym rytmem ale do czasu... trzymam kciuki za wszystkie mamy, by tak niewyobrażalnie bolesna strata nie stała się ich udziałem... mama Anielskich dzieciątek Gabrysi(*), Dominisi(*) i Dominika(*)