Wioleta mam nadzieję, że za 2 miesiące tak jak ty będę mamą aniołka Maciusia i drugiego synka, który zostanie tutaj z nami na ziemi. Podobnie jak ty nie mogę się "nadziwić", ilu dzieci dotyka to paskudztwo, ale nie tylko ta choroba. Kiedy jesteś w pierwszej ciąży, czytasz mnóstwo książek i broszur. I znajdujesz informacje: taka choroba zdarza się 1 na 1900000 przypadków inna 1 na 200000, i wydaje ci się, że to tak mało prawdopodobne, odległe, przytrafia się chorym rodzicom, alkoholikom, komuś kto nie dba o siebie i ciąże. Takie też było moje wyobrażenie, było dopóki nie dotknęło mnie, dopóki nie zasiadłam w kolejce do kolejnego specjalisty, patologa. W kolejce, w której siedziały dziesiątki osób i większość z wyrokiem lub tuż przed nim. Bo z gabinetu wychodził wielu zapłakanych rodziców.
|