U mnie było podobnie. Chodziłam do lekarza co tryz tygodnie. Zawsze miałam robione usg. W 25 tygodniu byłam w szpitalu na kompleksowych badaniach robionych przez innego lekarza. Nic nie zauważyli. Mówili tylko, że Witkor jest mniejszy ale to nic. Byłam też dwa razy na izbie przyjęć i badał mnie za każdym razem inny lekarz. Też nic. Lekarze twierdzą,że powinni u mnie zauważyć rozstrzep wargi i podniebienia i wadę serca która była ogromna. Nikt nie chciał nam uwierzyć, że nic nie wiedzieliśmy o chorobie małego. Teraz zmieniłam lekarza prowadzącego. mam nadzieje, że nie będzie taki sztampowy. Zresztą on odbierał poród małego. Więc liczę, że będzie wszystko ok. Za dwa trzy tygodnie idę robić tesr PAPPA. Nie iwem jak przeyżyję czas oczekiwania na wynik. Mam nadzieję, ze wszystko u ciebie sie ułoży. Mówią, że po deszczu zawsze wychodzi słońce. Pozdrawiam abowsza
|