Witaj Marzenko. Mam córeczkę chorą na Artrogrypozę. Właśnie stawia swoje pierwsze kroki w szkole. Chcę Cię pocieszyć, bo naprawdę to, co teraz przeżywacie jest najgorszym okresem w Waszym życiu. Wiem, bo też przez to przeszłysmy. Potem będzie juz tylko lepiej. Wasze dziecko będzie samodzielne, ale po pierwsze musisz w to wierzyć, a po drugie musisz walczyć i ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć. To, co wypracujesz Ty i rehabilitanci do 6-7 roku będzie największym sukcesem. Jestem z Tobą myślami, a jeśli chcesz porozmawiać ze mną podaję Ci mojego meila justin692o2.pl. Pozdrawiam i trzymam kciuki. marzena_mm napisał(a): > Witam wszystkich
> Mati ma teraz 10 miesięcy. Gdy byłam w ciąży było wszystko ok, a nawet super!! Niestety synek urodził się z wadami - proste rączki i nóżki, bez zgiecia. do tego wada stóp- końsko-szpotawe. stópki juz niedługo bedą operowane - strasznie sie tego boję!! i boje się tego co bedzie potem, ze bedzie go bolało i ze bedzie 3 miesiace w gipsie!!
> Strasznie sie boje przyszłości, Jak Mały bedzie funkcjonować na nóżkach które się nie zginają- np nigdy nie zrobi przysiadu...., z lewą raczka która jest prosta w łokciu np nie moze dotknąć swojego brzuszka.... Prawa jest sprawniejsza
> Tak się boje, tak sie boje!! i się martwie nie potrafi sam usiąść ani raczkować, bo jak można raczkować nie zginając kolan!! Niestety tej wady podobno nie da sie zoperować.
> Dlaczego, dlaczego???
|