Re: Sensacja | Hits: 240 |
|
marzekal  
04-04-2006 10:09 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat] [Subskrybuj]
|
Tak to już jest, że wszystko co inne wzbudza sensację. Moje dzieci są oswojone z niepełnosprawnością (często jeździłam z młodzieżą do domu opieki społecznej dla chłopców i mam mnóstwo zdjęć z tymi dzieciaczkami, ponadto w senatorium miały kontakt z dzieciaczkami chorymi na wszelkie możliwe choroby). Zaprzyjaźniły się nawet z Rysiem, który nic nie mówił ale bardzo żywiołowo na nich reagował. Peplały więc do niego o wszystkim i pędziły gdy tylko zobaczyły jego wózek. Po stracie Szymka Justyna oglądając zdjęcia Wiktorka, chłopca z wielką ilością wad rozwojowych spytała czy nie moglibyśmy go adoptować. Gdy pokazywałam im zdjęcią Naszych forumowych dzieci piały z zachwytu nad każdym zdjęciem. Ale jak raz na żywo w sklepie zobaczyli parę Afrykańczyków, to zaczęli się w nich wpatrywać. Pani się do nich uśmiechnęła, pomachała, oni odmachali. Kiedy w domu z nimi o tym rozmawiałam okazało się, że zszokowały ich włosy (mnóstwo maleńkich warkoczyków). Nie chciały źle ale tak im wyszło. Inny przykład z mojego podwórka, to nasze wizyty na cmentarzu. Odwiedzamy Szymka co niedzielę i zawsze kiedy tak stoimy nad jego grobkiem z trójką dzieciaczków jakieś starsze osoby się zatrzymują i się nam przyglądają. Czasami po naszym odejściu podchodzą przeczytać kto i co. Drażni, przeszkadza i czasami wkurza. zdaję sobie sprawę, że dorośli jakoś sobie tłumaczą tą niezdrową sensację a dziecku musimy tłumaczyć my - dorośli. Jesteś mądrą Mamą i masz cudownego Synka. Poradzicie sobie nawet z tymi głupimy zachowaniami. A Piotruś mając takie wsparcie w rodzinie zrozumie, że są różni ludzie - ci głupi i ciekawscy też. Pozdrawiam Was ciepło i życzę jak najwięcej zwycięstw. Marzena Marzena
|
|
:: w górę ::
|