dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> ARCHIWUM
Nie jesteś zalogowany!       

Pregoreksja
mamaEmmy  
12-01-2010 19:55
[     ]
     
Dziewczyny,

zapraszam Was do przeczytania artykulu o najbardziej malpowatych malpach.
Ania Wolska -

wez pare glebszych oddechow :)


Href="http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Ryzykuja-zdrowie-dziecka-dla-urody,wid,11530360

,wiadomosc.html?ticaid=18d0e"

target="_blank">http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Ryzykuja-zdrowie-dziecka-dla-urody,wi

d,11530360,wiadomosc.html?ticaid=18d0e


rece opadaja! 
----------------------------
mamaEmmy ur.zm. 22.09.2009 31tc i Maxa ur. 27.11.2010
http://mojamalutkaemma.pamietajmy.com.pl/index.php

Re: Pregoreksja
Iwona.J  
12-01-2010 20:12
[     ]
     
Ja mam dosyć

takich artykułów. Chciałabym to jakoś skomentować ale na prawdę nie wiem co napisać....Czy

na prawdę dopiero porządny kop w d....od życia niektórych uczy odróżniać dobro od zła? Ile

ludzi tyle hierarchii wartości. Dla nas mam po stracie dziecka, dziecko jest najwyższą

wartością dla innych nie koniecznie.....smutne to bardzo ale tak jest... 

Iwona mama Mikołaja (*12.09.2008+05.01.2009) i Michałka 25.04.2010r oraz od niedawna Lenki 19.10.2007r

http://mikolaj.pamietajmy.com.pl/

Re: Pregoreksja
koraliki1981  
12-01-2010 21:23
[     ]
     
bez komentarza....

a ja własnie ostatnio zamiesciłam na forum ten o to post

....jestem torbą

taką solidną co by była w stanie pomieścić wyprawkę na wakacje 5

osobowej rodziny !!!!!! i jeszcze nadbagaż by musieli płacić...np na

lotnisku...

własnie obejrzałam siebie na zdjeciach tych ze Swiat..to jest jakies

nieporozumienie...wyglądam jak wiejska pani..jeszcze tylko brakuje fartucha i chusty na

głowie...moja Marysia jak wyjdzie na świat i mnie zobaczy będzie chciała wracać spowrotem do

brzucha ....

o rety...ze ja jeszcze jestem seksowna dla swojego

pięknego....

chyba mu ktoś płaci za te komplementy....heheheheh...

będą

musieli w szpitalu załatwiać jakies specjalne łózko ..albo poporostu położą mnie na 2

????

a może przy cc poproszę żeby wycieli mu to i owo..tak przy okazji...tu w pasie

proszę na udach i biodrach....podbrudek..tez sie nada do zmniejszenia....ja moge polezec

dłuzej ...tylko zróbcie coś z tym ....

wysłać komuś zdjęcia potwora???

nie

zartuje..nie bede straszyc kobiet w ciązy...

czy kktóras ma namiary na sklep z

lustrami wyszczuplającymi ???

zamontuje takie przed sobą jak noktowizjer....i bede

tak spacerowac....

Mama Aniolka Liwii i Skarba pod sercem 
Mama Aniołka Liwii i ziemskiej Marysi

http://liwiaannaszymanska.pamietajmy.com.pl


Re: Pregoreksja
mamaEmmy  
12-01-2010 21:40
[     ]
     
no! i to mi

podoba!
Tak trzymaj Karolina, rosnij duza okraglutka!
:)
ps. na kiedy nasz

termin? 
----------------------------
mamaEmmy ur.zm. 22.09.2009 31tc i Maxa ur. 27.11.2010
http://mojamalutkaemma.pamietajmy.com.pl/index.php

Re: Pregoreksja
koraliki1981  
12-01-2010 21:41
[     ]
     
Ja Ci dam duża okrąglutka !!!!!!!

na march ....

siedze jak bomba na bombie 
Mama Aniołka Liwii i ziemskiej Marysi

http://liwiaannaszymanska.pamietajmy.com.pl


Re: Pregoreksja
anna wolska  
12-01-2010 21:57
[     ]
     
Mnie

to zbytnio nie dziwi.Laski mają nie po kolei i tyle.Ostatnio na usg podpytywałam lekarza,bo

zaczynam 7 m-c a przytyłam 1 kg,więc mówię mu,że jem normalnie,co dzień

białko,owoc,mięso,pieczywo,tyle że jestem na tej diecie cukrzycowej,więc jem mało a często.A

lekarz do mnie,że on widzi,że mam zdrową cerę i dziecko też dobrze odżywione,ale że patrzy

podejrzliwie już na takie co niewiele przytyły,bo przychodzą do niego dziewczyny co się

głodzą i jedzą jeden jogurt dziennie,żeby nie przytyć.Po prostu mają fisia i tyle. 
Anna Wolska mama Panatki*+15.01.2009 i Igi Anny *12.04.2010

Re: Pregoreksja
mamaEmmy  
12-01-2010 22:37
[     ]
     
Ja nie

mialam lekko. Zawsze bylam chuda jak ges wyscigowa, dodatkowa do 4 miesiaca ciazy schudlam 8

kg!! Tez lekarz dawal mi to spojrzenie, widac nie pierwszy taki przypadek. Moj zoladek

odmawial WSZYSTKIEGO, nie przyjmowal nawet wody. Deska klozetowa byla moim najblizsza

przyjaciolka. Wiedzialm, ze jest zle i balam sie. Nie wybaczylabym sobie gdybym w

jakikolwiek sposob zaszkodzila Emmie.
Na szczescie trafilam na wspanialego lekarza.

Zalozyli mi taka rurke spod pachy prowadzaca do glownej zyly przy sercu. Lezalam tak

podpieta do kroplowki 24 godziny na dobe przez 9 tygodni. Gdybym musiala zrobilabym to

jeszcze raz. Nadrobilam straty i jeszcze dolozylam pare kilogramow.
Boli mnie problem

pregoreksji, bo wiem ile mnie kosztowalo zeby dostarczyc malej niezbednej dawki witamin i

mineralow. I jak widze, ze te... malpy tak bezlitosnie glodza swoje dzieci to cos mnie

strzela.

Na szczescie tu w Stanach jak lekarz podpatrzy taka co to sie glodzi w

ciazy, opieka ma prawo odebrac matce prawa rodzicielskie.
Chcialabym zeby tak bylo

wszedzie, zeby los malenkich dzieci nie byl nikomu obojetny, zeby bylo wiecej

ludzi/organizacji stojacych w obronie tych najmnieszych, tych bezbronnych ludzikow... 
----------------------------
mamaEmmy ur.zm. 22.09.2009 31tc i Maxa ur. 27.11.2010
http://mojamalutkaemma.pamietajmy.com.pl/index.php

Re: Pregoreksja
zorka  
13-01-2010 12:21
[     ]
     
Przepraszam, ale jedno pytanie mi się rodzi: jaka jest zasadność wrzucania tego typu postów

na forum "Strata dziecka"?...

Przecież wiadomo, że każdą z osieroconych

osób to dotknie, zbulwersuje, wstrząśnie, jednocześnie pogłebiając poczucie

"inności", bycia jakimś kosmitą w tym dziwacznym świecie... 


Re: Pregoreksja - do Zorki
anna wolska  
13-01-2010 12:49
[     ]
     
Ja tego postu tu nie wrzuciłam,ale sens jest tego chyba taki,że

człowiek się cały czas zastanawia i zadręcza,co mógł zrobić a czego nie zrobił,choć pewnie

nie mógł zrobić nic,choć na rzęsach stawał, a takie małpy ;-) robią wprost na

odwrót,świadomie działając na szkodę swoich dzieci.I jak to czytam to myślę sobie,że jednak

zrobiłam wszystko ,co mogłam,dbałam jak mogłam - a stało się tak,bo prostu tak miało być i

jakoś mi lżej mimo wszystko. 
Anna Wolska mama Panatki*+15.01.2009 i Igi Anny *12.04.2010

Re: Pregoreksja - do Zorki
wimabe  
13-01-2010 13:36
[     ]
     
Zgadzam

się z Zorką, którą pozdrawiam równie serdecznie co i pozostałe Dziewczyny :)

Kochane

- tak sobie myślę, że jest nam wystarczająco ciężko z tym, przez co musiałyśmy przejść, więc

może nie podsycajmy w sobie jeszcze bardziej tych wszystkich złych emocji poprzez tego typu

artykuły?
Świat jest jaki jest, ludzie tez - każdy sam za siebie odpowiada, nie mamy na

to wpływu, po co więc się rozsierdzać, rozdrapywać żal, potęgować poczucie życiowej

niesprawiedliwości? Komu to służy, że sobie po-pomstujemy na "głupich" w naszym

mniemaniu kobietach? Nie nam, nie naszym Dzieciom...

Poza tym - ilekroć my padłyśmy

ofiarą niesprawiedliwego osądu, nie mającego nic wspólnego z rzeczywistością? Nie wiemy co

tak do końca siedzi w głowie takiej kobiety - wszak anoreksja wraz ze wszystkimi odmianami

jest podciągana pod zaburzenia psychiczne, chorobę. Nie usprawiedliwiam, nie bronię - daleko

mi do tego, gdyż dopiero uczę się nie reagować wściekłością na jawne narażanie dziecka przez

ciężarną i niedocenianie cudu będącego jej udziałem. Może jednak nie oceniajmy tak

bezlitośnie...

Pozdrawiam cieplutko 


Re: Pregoreksja - do Zorki
zorka  
13-01-2010 17:44
[     ]
     
Myślę dokładnie tak samo jak przedmówczyni (przedpiśmini;)?).

Bulwersujących

sensacji mamy dość w "Faktach" czy "Dzienniku"; tu proponowałabym

nieśmiało, w ramach odmiany, stworzyć sobie i innym osieroconym rodzicom azyl spokoju. 


Re: Pregoreksja - do Zorki
mamaEmmy  
13-01-2010 17:55
[     ]
     
Problem pregoreksji mnie bardzo, bardzo boli, bo sama sie o nia otarlam - nie z wlasnej

glupoty, czy tym bardziej nadmiernych cwiczen ale w wyniku choroby, gdzie moj zoladek nie

tolerowal nawet kropli wody. Mdlilo mnie na sama mysl o jedzeniu.
Musialam zmierzyc sie z

tym problemem i byla to glowna bolaczka mojej ciazy. I chociaz "wojne" przegralam,

to TA bitwe wygralam i tylko Bog wie ile mnie to kosztowalo.
Nie chodzilo mi o obrzucanie

kamieniami tych, ktore specjalnie glodza swoje dziecko, bo takich mam tu na forum nie ma i

tylko szoda nerwow.
Chcialam naswietlic temat i podzielic sie z mamami czescia swojej

historii i byc moze spotkac inne, ktore tak jak ja musialy w ten sposob walczyc o zdrowie

ukochanego dziecka.

To ze masz dostep do funkcji "Usun" nie oznacza, ze

Twoje problemy i bolaczki sa wazniejsze od moich.

Poza tym nazwalam temat po imieniu.

Jak mnie temat nie interesuje - nie wchodze! 
----------------------------
mamaEmmy ur.zm. 22.09.2009 31tc i Maxa ur. 27.11.2010
http://mojamalutkaemma.pamietajmy.com.pl/index.php

Re: Pregoreksja - do Zorki
aga72_sa  
13-01-2010 18:23
[     ]
     
Mamusiu Emmy, chyba za mocno pojechałaś... Nie o to tu chodzi, by się dobijać, ale by się

wspierać. Wszystkie nasze problemy są tak samo ważne. Nie ma gradacji, jeśli chodzi o stratę

dziecka.
Pozdrawiam cieplutko:-) 
Agnieszka - mama Aniołka Kingusi, Adriana lat 19 i Miłosza - 4 latka.
Oto prawda o człowieku - istnieje dlatego, że ma duszę. A.de Saint-Exupery
http://kingakosiewicz.pamietajmy

Re: Pregoreksja - do Zorki
zorka  
14-01-2010 09:48
[     ]
     
Zabrakło

uczciwości w twojej ostatniej wypowiedzi, mamoEmmy...

Napisałaś taki oto pierwszy

post w niniejszym wątku:
"Dziewczyny, zapraszam Was do przeczytania artykulu o

najbardziej malpowatych malpach.
<i tu link>
Ania Wolska - wez pare glebszych

oddechow :)
rece opadaja!"

To WSZYSTKO, cały post!

Teraz dodajesz

natomiast:
"Chcialam naswietlic temat i podzielic sie z mamami czescia swojej

historii i byc moze spotkac inne, ktore tak jak ja musialy w ten sposob walczyc o zdrowie

ukochanego dziecka."

W ŻADEN NAJMNIEJSZY NAWET sposób nie sugerujesz takich

intencji w inicjującym wątek poscie!

--------------
Kolejny brak

uczciwości:
"zapraszam Was do przeczytania artykulu o najbardziej MAŁPOWATYCH

MAŁPACH" - piszesz.

Teraz zaś dodajesz:
"Nie chodzilo mi o obrzucanie

kamieniami tych, ktore specjalnie glodza swoje dziecko"

...Nazywanie kogoś

"najbardziej małpowatą małpą" jest właśnie jedną z form rzucania

kamieniem.

---------
"Poza tym nazwalam temat po imieniu. Jak mnie temat nie

interesuje - nie wchodze! "

Sprytne wybrnięcie. ;) W takim zatem razie proponuję

spojrzeć na nazwę niniejszego forum.
Ów "nazwany po imieniu temat" ciut

nieadekwatny, prawda?

------
...A tego typu przemyślenia:
"To ze masz

dostep do funkcji "Usun" nie oznacza, ze Twoje problemy i bolaczki sa wazniejsze

od moich."
...prezentują taki poziom, że nie pokuszę się o merytoryczną dyskusję. 

Ostatnio zmieniony 14-01-2010 10:23 przez zorka

Re: Pregoreksja - do Zorki
koraliki1981  
14-01-2010 10:03
[     ]
     
Na forum pojawia się mnóstwo wpisów na co dzień które mogą zaboleć

mniej lub bardziej...moim zdaniem najważniejszą kwestią jest by nie rzucać

mięsem...

przecież mamy wolność poglądów..chyba po to jest to forum

przez

kilka dni widniał wpis na dlaczego Mamyadasia...gdzie co drugie słowo to było k...i ostał on

skomentowany dopiero po dłuższym czasie...

A tu dziewczyna napisała...o chorobie w

ciązy..bo to jakiegoś rodzaju choroba i jest i wyszłó wielkie zamieszanie....

Ja

osobiscie złego nic nie widze w tym artykule...a jest wiele postów ..ktore raniły mnie

bardziej....

Pozdrawiam

Mama Aniołka Liwii i Skarba pod sercem 
Mama Aniołka Liwii i ziemskiej Marysi

http://liwiaannaszymanska.pamietajmy.com.pl


Re: Pregoreksja - do Zorki
zorka  
14-01-2010 10:15
[     ]
     
"moim

zdaniem najważniejszą kwestią jest by nie rzucać mięsem"

Stąd właśnie nie

zgadzam się na owe małpowate małpy i posty z niecenzuralnymi

wyrazami.


----------
"przecież mamy wolność poglądów..chyba po to jest to

forum"

Nie w tym rzecz, to forum jest przede wszystkim po to, by osoby po

stracie mogły się wspierać, poczuć że nie są same, opowiedziec o swoim zmarłym dziecku,

doznać ulgi. To jest priorytet tego akurat forum.
Wolność pogladów będzie priorytetem na

forach gazety.pl czy onetu.


-------------
"przez kilka dni widniał wpis

na dlaczego Mamyadasia...gdzie co drugie słowo to było k...i ostał on skomentowany dopiero

po dłuższym czasie..."

Cóż, nie jestem niestety w stanie wyłapać wszystkeigo od

razu, szczególnie w wątkach - tasiemcach. Prowadzę normalne życie.
Zachęcam do zgłaszania

mi tego typu rzeczy na maila - wtedy reakcja będzie błyskawiczna, zapewniam.

Piszesz,

ze dziewczyna naświetliła problem w ciaży.
Dla mnie, i nie tylko dla mnie, inicjujący

post miał charater ściśle sensacyjny, był w stylu: zobaczcie te małpowate małpy, zapnijcie

pasy i trzymajcie się mocno.
Moim zdaniem, które w stonowany sposób wyraziłam kilka

postów wczesniej, tego typu wątki niepotrzebnie bulwersują, czy nakręcają spiralę

nieprzystawalnosci do tego skądinąd schorowanego świata. Tym samym, przy okazji, masz

również dowód na wolność poglądów. Napisałam o swoich odczuciach nie nadużywając żadnych

moderatorskich przywilejów czy raczej obowiązków. 

Ostatnio zmieniony 14-01-2010 10:17 przez zorka

Re: Pregoreksja - do Zorki
koraliki1981  
14-01-2010 10:24
[     ]
     
A tam Zorka prawda jest taka ze takie posty pojawiac sie bedą i tak

samo beda mamy które skakac sobie bedą do oczu...

i nic sie nie zrobi...

taka

natura ludzka...

pozdrowienia 
Mama Aniołka Liwii i ziemskiej Marysi

http://liwiaannaszymanska.pamietajmy.com.pl


Re: Pregoreksja - do Zorki
zorka  
14-01-2010 10:29
[     ]
     
To co?
Nic nie robić?
Zaniechać?
Olać - tak po polsku?...

Z takim

"polskim" podejściem nie powstało by Dlaczego, nie byłoby szkoleń dla położnych,

książek o stracie, filmów, spotkań inicjowanych oddolnie.

Stawiam na aktywność.


Jak się zmęczę to odpocznę.

Pozdrawiam serdecznie i zmykam z netu, pora się

pakować przedferiowo. 


Re: Pregoreksja - do Zorki
koraliki1981  
14-01-2010 10:32
[     ]
     
nie mowie ze nic ..pewnie ze robic...

tylko nie da sie

wszystkiego opanowac...

miłych ferii...tez bym sobie posmigała na nartach...bo

domyslam sie ze to nartowy wyjazd no ale z brzuchem ..to sobie mogę...posiedziec na kanapie

i pojeść ciasteczka 
Mama Aniołka Liwii i ziemskiej Marysi

http://liwiaannaszymanska.pamietajmy.com.pl


Re: Pregoreksja
anna wolska  
14-01-2010 12:23
[     ]
     
Ja

myślę,że to wszystko przeze mnie.Przeczytałam artykuł,który zamieściła Bogusia i pech

chciał,że i również komentarze pod tym artykułem.No i zbulwersowałam się,a że jestem trochę

narwana (przyznaję),to postanowiłam się z Wami podzielić.Fakt ,do mojego postu nikt się nie

czepiał,przynajmniej nie merytorycznie.No i potem ten post mamy Emmy.Co do reagowania - to

jasne reagować,ale raczej chyba na brzydkie wyrazy,bo tak jak ktoś tu napisał każdy ma

jakieś inne przemyślenia.Ten akurat post mamy Emmy nie bardzo mnie

zranił.



Koraliki nie denerwuj mnie z tymi ciasteczkami ;-) 
Anna Wolska mama Panatki*+15.01.2009 i Igi Anny *12.04.2010
Ostatnio zmieniony 14-01-2010 12:23 przez anna31

Re: Pregoreksja
zorka  
14-01-2010 13:52
[     ]
     
Koraliki,
góry - owszem,

przyznaję się, za to bez nart. Jako typowa poznańska pyra na nartach nie umiem jeździć, za

to na sankach śmigam profesjonalnie i chodzić na spacerki dam radę.

Przyjemnego,

owocnego tycia, szczęśliwego rozwiązania i ogólnie życiowego smacznego życzę!:)

ps.

Dodam, że właśnie jem ciasteczka, cała miska stoi przy monitorze. ;)

Poodchudzam się

na wiosnę. 

Ostatnio zmieniony 14-01-2010 13:53 przez zorka

Re: Pregoreksja
koraliki1981  
14-01-2010 14:09
[     ]
     
tez jem ..z dynia takie ..pycha...miały być dla taty...i chyba nic z tego...opowiem mu

jakie były dobre

:) 
Mama Aniołka Liwii i ziemskiej Marysi

http://liwiaannaszymanska.pamietajmy.com.pl


::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora