dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> ARCHIWUM
Nie jesteś zalogowany!       

Już miesiac bez Ciebie synku:*:((*)
PaulinkaZG  
29-11-2009 12:41
[     ]
     
Eh dzis mija miesiac bez Ciebie. Kiedy dowiedziałam sie wlasnie tego

dnia ze nie zyjesz nie wiedziałam co do mnie mowia lekarze. Nie wierzyłam . Płakałam że to

nie prawda że to jakis koszmar że to wszysto to jakiś głupi sen. Myslałam ze sie obudze i

znowu bedzie pieknie.Krzyczałam ze to nie sprawiedliwe ze robiłam wszystko bys był na

swiecie bys był szczesliwy . Mama do mnie przyszła i płakała razem ze mna tumaczyła mi ze

chyba tak mysialo byc ze innego wytumaczenia nie ma. A ja ciagle mowilam czemu Olaf on taki

mały taki bezbronny. Teraz jak ide do rodzicow widze wozki . Ciagle marze o tym i mysle ze

ja bym z Toba tez tak chodzila pokazywala Ci swiat synku. Czasem sni mi sie jak jestem

szczesliwa jak sie toba opiekuje . Snie o tym ze swieta spedzamy w 3 Ja Ty i Twoj tata . Ze

to swieta sa najlepszymi swietami w moim zyciu. Tak bardzo Cie kocham

.

:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*

Dla Ciebie moj malenki Aniłku(*)(*)(*)
mama Olafka

ur.zm29,10,09r w 36tc 


Re: Już miesiac bez Ciebie synku:*:((*)
koraliki1981  
29-11-2009 12:51
[     ]
     
(*)(*)

Dla Twojego Aniołka

Mama Aniołka Liwii i Skarba

pod sercem 
Mama Aniołka Liwii i ziemskiej Marysi

http://liwiaannaszymanska.pamietajmy.com.pl


Re: Już miesiac bez Ciebie synku:*:((*)
marlena5  
29-11-2009 12:54
[     ]
     
U mnie mija dziś dwa miesiące od śmierci mojej córeczki-kocham ją

mocno! Nie długo święta Bożego Narodzenia-moje ulubione! Ale od tego roku to się zmieniło

dlatego że ona powinna być ze mną a nie leżeć metr pod ziemią nie dam jej nigdy tego co

powinna dać matka i nigdy tego nie zrozumie dlaczego ona odeszła.
światełka dla Twojego

synka

Lenka ur. 10.09.2009r.-29.09.2009r. 


Re: Już miesiac bez Ciebie synku:*:((*)
marzenam  
29-11-2009 13:17
[     ]
     
Paulinko, 26 listopada minął miesiąc od śmierci mojego Synka

Piotrusia. Urodziłam Go w 25 tc, żył 5 tygodni (pisałam o Nim na forum, temat Mój Ukochany

Piotruś). Lekarze zadzwonili do mnie z tą straszną wiadomością świtem 26.10. Własnie

wstawałam....ściągać pokarm dla Maluszka. Wystarczył sygnał telefonu.....już wiedziałam. Na

poczatku był szok i okropny ból. W chwilę później niedowierzanie. przez jakiś czas wydawało

się to takie nierealne. Nawet teraz po miesiącu miewam chwile kiedy zastanawiam się: czy to

wydarzyło się naprawdę? Czuję dotkliwą tsknotę i dotkliwy ból. Ale jakooś funkcjonuję.

Nieraz zastanawim się jak mi się to udaje? tak sobie "normalnie" żyję a mojego Synka nie ma,

umarł. Ale wiesz co, sił zaczyna dodawać mi wiara że Piotruś jest obecny w moim życiu i

zawsze będzie, że czuwa nade mną, że to nie koniec i kiedyś się spotkamy. Dopiero teraz

próbuję tak myśleć bo po tym co się stało moja wiara w cokolwiek złamała się. Poddawałm w

wątpliwość wszystko. Ale któraś z mam napisała mi coś co jest oczywiste ale do mnie nie

docierało: że przecież przyjście na świat i życie mojego Synka nie mogło być bezcelowe,

bezsensowne. Może takie było przeznaczenie Piotrusia, pewnie tak musiało być? Może Bóg miał

jakiś plan dająć nam Maluszka i zabierając z powrotem do siebie? Nie rozumiem tego bo to

wykracza poza ludzkie rozumowanie ale próbuję tak wierzyć. I to mi pomaga.
Staram się nie

zastanawić się jaki byłby Piotruś, choć bardzo ciężko w ten sposób nie myśleć bo czasem

myśli niekontrolowane same napływają. Staram się być dzielna ale nie zawsze

wychodzi....Czuję że jestem inną osobą ale jeszcze nie potrafię się określić....Czuję że

zamknął się jakis rozdział w moim życiu. Wiem że jestem kochana i ważna dla wielu osób i

chćby dla nich warto żyć, chcę nadal zmagać się z tym trudnym teraz życiem. Bywa że boję się

że: nie dam rady ale kolejne upływające dni świadcza o tym że jakoś trwam. Zdarzają się

czasem lepsze dni, kiedy to nawet mogę się uśmiechnąć.

Zawsze będę kochała mojego

Skarba. I nawet wtedy gdy zabraknie sił to pozbieram się dla Niego.

Bardzo Cię kocham

mój Syneczku, światełka dla Ciebie (*******)
Twoja mamusia.
Trzymaj się Paulinko,

wiedz że jestem z Tobą.
Światełka dla Twojego Synka (*******). 


Re: Już miesiac bez Ciebie synku:*:((*)
Sylwia G  
29-11-2009 15:13
[     ]
     
Swiatelka dla Olafka(*)(*)(*) 
Sylwia Gorczynska

Re: Już miesiac bez Ciebie synku:*:((*)
patrycja grzybowska  
29-11-2009 22:28
[     ]
     
(***)(***)(***) śpij Aniołeczku 
mama- ANDRZEJKA ur.w 24 tyg.ciązy (ur.30.11.2006- zm. 3.12.2006)
mama 6 letniej Amelki
i malutkiego Antosia

Re: Już miesiac bez Ciebie synku:*:((*)
sylwia1975  
01-12-2009 14:42
[     ]
     
Od smierci lary 04 09 2009 minely dwa mniesiace,zmarla w 29 tyg

ciazy pierwsze 7 tygodniu myslalam ze to zly film badz sen malo co pamietam wiem ze dobra

znajoma mnie przes to przecioagla czas uplywal ale bol nie mija ostatnio coraz wiecej o

niej myslimy tez moja sevenna czesto jest smutna zycie idzie dalej ale dlanas powolutku

bardzo wolno swiatelka dla synusia i naszych wszystkich dzieci****************** sylwia 


Re: Już miesiac bez Ciebie synku:*:((*)
mamaEmmy  
02-12-2009 00:40
[     ]
     
Paulinko, trzymaj sie kochana, jestem z Toba
tak mi

przykro...
------------------------ 
----------------------------
mamaEmmy ur.zm. 22.09.2009 31tc i Maxa ur. 27.11.2010
http://mojamalutkaemma.pamietajmy.com.pl/index.php

Re: Już miesiac bez Ciebie synku:*:((*)
Batman  
02-12-2009 11:41
[     ]
     
Bardzo mi przykro i bardzi Ci współczuję bo spotkała Cię

najcięższa tragedia jaka mogła Cię spotkać. Ja swojego Synka straciłem 9 miesięcy temu w 34

tc i boli tak samo i ciagle zadaję sobie pytanie dlaczego ja i za co. W moim przypadku czas

nie leczy ran. Czeka Cię nauka życia od nowa która na samym początku jest bardzo bolesna :(


Światełko dla Twojego Synka 
Batman - tata Pawełka (ur. zm.34tc)18.03.2009r. oraz Polci (ur. 03.12.12r.)

::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora