BEZWODZIE | |
|
klaudia23  
30-06-2006 13:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
19 MARCA URODZILAM W 23
TYGODNIU CIAZY NIE POMOGLY ZADNE ZABIEGI DOPUSZCZANIA WOD PLODOWYCH NIC A MI WYDAJE SIE ZE
TO STALO SIE WCZORAJ NIE UMIEM NORMALNIE ZYC NIE WIEM DLACZEGO TAK SIE STAŁO CAŁY CZAS
ZADAJE SOBIE PYTANIE DLACZEGO PRZECIEZ SA OSOBY KTORA WOGOLE O SIEBIE NIE DBAJA I RODZA
NORMALNIE DLACZEGO MI SIE TO STAŁO TAK BARDZO CZEKAŁAM NA TEGO MALUSZKA . STRASZNIE BOJE SIE
ZE JESLI KIEDYKOLWIEK ZDECYDUJE SIE NA DZIECKO TO SKONCZY SIE TYM SAMYM. JUZ NIE WIEM CO MAM
MYSLEC DLACZEGO NIE BYŁO TYCH WOD NIE STWIERDZONO WYSACZANIA POPROSTU ICH NIE BYŁO. NAWET PO
ZABIEGACH AMNIOINFUZJI GDZIES TE WODY ZNIKAŁY. CZY BEDE UMIAŁA JESCZE NORMALNIE ZYC? PROSZE
POMOZCIE MI NIKT W DOMU NIE CHCE ZE MNA ROZMAWIAC NA TEN TEMAT BO NIE CHCA MNIE URAZIC. JA
JUZ NAWET NIE CHCE SIE KOCHAC Z MOIM MEZEM BO BOJE SIE ZE ZAJDE W CIAZE. CZUJE ZE OSZALEJE.
MAMA ANIOŁKA MARTYNKI
|
Ostatnio zmieniony 30-06-2006 14:32 przez klaudia 23 |
Re: BAZWODZIE | |
|
tita  
30-06-2006 13:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Klaudia bardzo ci współczuję straciłam dwóch
synów w tym samym tygodni ciąży co ty więc wiem jak się czujesz.Na pytanie czy kiedyś
badziemy normalnie żyć sama nie znam odpowiedzi wiem że wszystko będzie inaczej to napewno
nie będzie takie życie jak do tej pory.Nie wiem co mam ci powiedzieć bo nie ma słów
pocieszenia ,przytulam cię mocno .
|
|
Re: BAZWODZIE | |
|
kozenka  
30-06-2006 14:52 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Witaj! Ja straciłam córeczkę w 24
tc - zyła tylko 1,5 godziny! Infekcja wód płodowych! To było prawie półtora roku temu...
Początek "po stracie" był zły, ale nastepne pół roku jeszcze gorsze... Ból, żal i
tęsknota nie do zniesienia... Po roku przyszło ukojenie, jest lepiej... Nauczyłam się żyć
bez mojej Marysi, umiem już o niej spokojnie opowiadać... Wiele dało mi to miejsce - forum,
gdzie spotkałam osoby, takie jak ja po stracie...
Dzisiaj staramy się o nowego
dzidziusia, ale jak na razie nic z tego! Jestem jednak dobrej mysli...
Daj sobie
czas, masz prawo do bólu, łez, tęsnoty i żałoby po swoim ANIOŁKU... Z czasem będzie lżej...
Jeśli będzie ci źle pisz na forum - to bardzo pomaga!
Trzymam za ciebie kciuki i
mocno cię tulę... dla Twojego ANIOŁECZKA (*) dla mojej Marysi (*) i dla wszystkich
Aniołków (*)
kozenka
|
|
Re: BEZWODZIE | |
|
kasia19812  
01-07-2006 19:15 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Klaudia jak nie ma wód płowodych to
są dwie przyczyny albo jest pęknięty pęcherz płodowy albo dziecko ma chore nerki bądz ich
wogóle nie ma. Innej mozliwości nie ma, wiec skoro mówisz że miałaś sprawdzane czy odpływaja
i nie odpływały tzn że dzidzius był chorutki, jak sie urodził nikt nie zrobil sekcji zwłok??
wiem że przerażająco brzmi ale wtedy byś znała przyczyne. Wiem co czujesz bo ja w 24tc
straciłam synka stwierdzono u mnie małowodzie i tak wszystko sie zaczeło. Miałam też zabieg
amnioinfuzji czyli dolewania wód. Jeśli chcesz porozmawiac i dowiedziec sie cos wiecej
podaję ci gg 6726625 czesto bywam na niewidocznym ale pisz zawsze odpiszę pomoge jak tylko
mogę mozesz też znajżec na forum target="_blank">http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=16556 i poczytac moje posty tam
wszystko opisywałam Kasia mama Igorka Aniołka
http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec349.htm
|
|
Re: BEZWODZIE | |
|
klaudia23  
03-07-2006 22:48 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
kasiu u mnie na badaniu usg
uwidocznione byly dwie nerki oraz pecherz moczowy i nikt nie umie mi odpowiedziec dlaczego
tak sie stało winiki sekcji dostałam ale nie wynika z nich nic byłam juz u kilku lekarzy i
nikt nie powiedzial mi dlaczego tak sie stało . a juz nie wiem co mam robic zapisalam sie
nawet na badania genetyczne . nie wiem czy kiedykolwiek zdecyduje sie na dziecko drugi raz
juz chyba nie przezyłabym tego.
|
|
Re: BEZWODZIE | |
|
kasia19812  
03-07-2006 22:55 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
U mojego synka też były
nerki,pechcerz moczowy na wpół wypelniony i kanaliki nerkowe to był zespoł Potter I sekcja
pokazala torbielowatośc nerek wiesz mysle że u ciebie to też moglo byc bo nie ma innych
przycyzn małowodzia jak tylko zle funcjonujace nerki badz ich bark no albo pekniety pechcerz
plodowy. Badanie gentyczne moze nic nie pokazac nawet jesli jestescie nosicielami chromosomu
odpowiedzialnym za jakas wade badanie nie zawsze to pokaze. My tez bedziemy okreslac
kariotyp i licze ze to u synka gen sie zmutowal i powstala ta choroba.Pozdrawiam Kasia mama Igorka Aniołka
http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec349.htm
|
|
Re: BEZWODZIE | |
|
Wioletta  
04-07-2006 13:08 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Mój synek miał zespół Patau i do tego
chore nerki, donosiłam ciążę do końca i żaden z lekarzy nie zauważył niczego niepokojącego
dopiero na sali operacyjnej podczas cesarki zorientowali się że to jednak nie wszystko jest
w porządku. Chorobę mojego synka można było wykryć już w 3 miesiącu, tak że wierzę że tobie
nikt nie potrafi podać przyczyny, bo niby sprzęt i technika ale pewności nie ma. Ja też boję
się następnej ciąży, kiedyś myślałam że jak ja w ciąży dbam o siebie to nic złego mnie
spotkać nie może, teraz wiem już o tylu chorobach i różnych anomaliach że nie wiem jak to
będzie chociaż nadal bardzo pragnę dziecka. Bólu nikt ci nie ukoi i ten kto nie przeżył
śmierci swojego dziecka nigdny nie zrozumie co czujesz. Ja także na pożytek całej rodziny i
męża udaję że wszystko już dobrze żyje normalnie choć serce mi krwawi i płaczę w samotności,
nie ma słów pocieszenia nie ma ukojenia może tylko z czasem jakoś łatwiej nieść ten
ciężar. (*) śpij mój aniołku (***) dla wszystkich aniołków Wioleta mama Adrianka(*)
|
|
Re: BEZWODZIE | |
|
kasia19812  
04-07-2006 19:25 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wioleta to karygodne że nikt nic
nie zauważył:( W moi wypadku też w sumie nikt nie zauważył bo tak naprawdę od 14 tc to
dzidzia "przejmuje" produkowanie wód juz wtedy można było cos zauważyć. Na
piewrszym usg byłam w 12 tc a pózniej w 18tc bo się przwróciłam pojechałam na izbe przyjęć
zrobili usg i powiedzieli że wszystko ok, do dziś nęka mnie pytanie czy wód wtedy już nie
było czy poprostu nikt mi nie powiedzial bo nie przywiązywał do tego wagi Kasia mama Igorka Aniołka
http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec349.htm
|
|
Re: BEZWODZIE | |
|
Basiulineczka  
11-07-2006 21:59 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Moja córeczka Oleńka urodziła
się 12 stycznia 2006 r. w 31 tc. Dopiero podczas usg przed cc usłyszałam, że mam 2 cm wód i
diagnozę: Zespół Pottera III. Później okazało się, że to była wielotorbielowatość recesywna
obustronna nerek. Oleńka przez 5 tyg. walczyła o życie, była bardzo dzielna, niestety ...
Jutro skończyłaby pół roczku! Tak bardzo mi jej brakuje! Dla Oleńki (*), dla
Aniołka 12 tc (*) Dla wszystkich Aniołków (*)
|
|
Re: BEZWODZIE | |
|
tipta86  
02-09-2011 16:44 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Chciałabym
powiedzieć rodzicom dzieci u których stwierdzono zespół Pottera, że istnieje konieczność
sprawdzenia czy w ośrodkowym układzie nerwowym nie ma tętniaków lub tendencji do ich
występowania - taką informację przekazał nam jeden z ordynatorów. Czy wam również zlecono
zrobienie tomografii komputerowej głowy? Jak tak to od kogo dostaliście skierowanie?
Pozdrawiam tipta
|
|
Re: BEZWODZIE | |
|
sillke  
21-08-2006 11:19 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
u mnie było tak...W 21 tyg ciąży byłam na
wizycie u mojego gin,wszystko jak zawsze idealnie,wyniki,wody płodowe w normie,wymiary
dziecka prawidłowe.W 25 tyg zaczęłam słabiej czuć ruchy dziecka,więc poinformowałam o tym
mojego lekarz ,ten kazał mi się spakować i przyjechać do szpitala na obserwacje,tak też
zrobilam.W szpitalu robili mi ktg,które było bardzo dobre,ale na usg stwierdzili,że dziecko
jest mniejsze co do wieku ciązowego ( różnica 2 tyg)i mało jest wód płodowych,potem wyniki i
pokazało się białko w moczu,dodam,że wyglądałam jak balon ,przytyłam 25 kg.Dalej byłam w
szitalu i ciągle się ich pytałam czy to jest normalne,że tak wyglądam,te obrzęki i
wogóle,mówili że widocznie taka moja fizjologia!!!!!!!!!Kolejne usg oczywiście dalej w
szpiatlu,stwierdzają,że to hypotrofia dziecka,no i te wody coraz ich mniej,dalej jest obecne
białko w moczu.A oni.....WYPISUJĄ MNIE ZE SZPITALA ,dostalam od nich skierowanie na dopplera
na 20 lipca .Nie miałam najmniejszego zamiaru czekać miesiąc na tak ważne badanie,poszlam
więc prywatnie.Okazało się,że prawie nie ma przepływów i bezwodzie,za 2 dni przepływy były
ZWROTNE,dostałam od tego lekarza (najlepszy fachowiec w mieście)skierowanie do kliniki w
Bytomiu,tam sktwierdzili stan przedrzycawkowy,chcieli jak najdłużej podtrzymać mi jeszcze
ciąże,myśleli o dopuszczeniu wód płodowych,niestety mój organizm już by tego nie wytrzymał
za wysokie ciśnienie którego nie umieli zbić( 200/210) i z samego rana na następny dzień
wykonano mi cc,był to 29 tyg ciąży.Urodziłam zdrowego synka bez żadnych wad,ważył 1000 g i
mierzył 35 cm,dostał 7 pkt w skali Apgar.Został przewieziony do CZDiM w
Katowicach-Ligocie,przez 2 tyg wszystko było wręcz idealnie,przyjmował już mój pokarm,miał
tylko przybierać na wadze.Na początku 3 tyg jego życia zaczął puchnąc,lekarze mowią,że wdała
się bakteria-posocznica-,i potem już było coraz gorzej,zamartwica jelit ,przestał się
moczyć,dawali mu antybiotyki na rozruszenie nerek bo przestały mu pracować ale nic z tego.w
Ostatni dzień trzeciego tygodnia przyjechaliśmy jak co dzień do naszego skarba i odrazu do
lekarza,co nowego...może się coś polepszyło,zawsze jechaliśmy z taką nadzieją,na lepsze
informacje,niestety lekarz poprosił nas do pokoju i zaczął..."JEŻELI DZIECKO PRZEŻYJE
DOBE TO BĘDZIE CUD,JEŻELI JEDNAK PRZEŻYJE TO BĘDZIE ROŚLINKA,W WYNIKU BRAKU PRACY NEREK
WSZYSTKIE NARZĄDY ŁĄCZNIE Z MÓZGIEM PRZESTAŁY FUNKCJONOWAĆ...mówił dalej..."PIERWSZY
RAZ W SWOJEJ KARIERZE WIDZE WCZEŚNIAKA Z ORGANIZMEM DONOSZONEGO DZIECKA.WCZESNIAKOWI JAK
SIĘ DAJE ANTYBIOTYK TO ON NA NIEGO REAGUJE,BO NIE MA SIŁY SIĘ BRONIĆ ,A WASZ SYN BRONIŁ SIĘ
PRZED CHOROBĄ I PRZED LEKAMI,PRZYKRO MI" Kogo mam winić??szpital w którym leżałam u
siebie w mieście?przecież nie zrobili nic,a objawy takie jak obrzęki,białko w
moczu,hypotrofia dziecka,bezwodzie,wysokie ciśnienie ZIGNOROWALI!!NIGDY IM TEGO NIE
WYBACZE,N.I.G.D.Y.!!!!Sekcja zwłok Remisia nie wykazala żadnych wad ukrytych.Sama sobie
uratowałam dziecko idąc prywatnie na dopplera,mój Remig zmarł po 3 tyg walki 21 lipca tego
roku.KOCHAM CIE ANIOŁU I WYBACZ MI!
http://tobie-remiczku.blog.pl/ Kochamy Cię Skarbie....
|
|
Re: BEZWODZIE | |
|
sillke  
21-08-2006 18:10 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
aha jeszcze klaudio co do tych wód,ja miałam
to samo tez mi zniknęły wody i też nie było ich wycieku.Przez niewydolność łożyska
najprawdopodobiej przestały być produkowane a te co były pochłonęło dziecko bo przecież się
nimi żywiło i stąd one znikały...,tak mi to wytłumaczył lekarz prostym
językiem. klaudia23 napisał(a): > 19 MARCA URODZILAM W 23 TYGODNIU CIAZY NIE
POMOGLY ZADNE ZABIEGI DOPUSZCZANIA WOD PLODOWYCH NIC A MI WYDAJE SIE ZE TO STALO SIE WCZORAJ
NIE UMIEM NORMALNIE ZYC NIE WIEM DLACZEGO TAK SIE STAŁO CAŁY CZAS ZADAJE SOBIE PYTANIE
DLACZEGO PRZECIEZ SA OSOBY KTORA WOGOLE O SIEBIE NIE DBAJA I RODZA NORMALNIE DLACZEGO MI
SIE TO STAŁO TAK BARDZO CZEKAŁAM NA TEGO MALUSZKA . STRASZNIE BOJE SIE ZE JESLI KIEDYKOLWIEK
ZDECYDUJE SIE NA DZIECKO TO SKONCZY SIE TYM SAMYM. JUZ NIE WIEM CO MAM MYSLEC DLACZEGO NIE
BYŁO TYCH WOD NIE STWIERDZONO WYSACZANIA POPROSTU ICH NIE BYŁO. NAWET PO ZABIEGACH
AMNIOINFUZJI GDZIES TE WODY ZNIKAŁY. CZY BEDE UMIAŁA JESCZE NORMALNIE ZYC? PROSZE POMOZCIE
MI NIKT W DOMU NIE CHCE ZE MNA ROZMAWIAC NA TEN TEMAT BO NIE CHCA MNIE URAZIC. JA JUZ NAWET
NIE CHCE SIE KOCHAC Z MOIM MEZEM BO BOJE SIE ZE ZAJDE W CIAZE. CZUJE ZE OSZALEJE. >
MAMA ANIOŁKA MARTYNKI
http://tobie-remiczku.blog.pl/ Kochamy Cię Skarbie....
|
|
Re: BEZWODZIE | |
|
agaAniolek  
27-09-2006 12:35 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Droga Klaudio ja od ok.16 tyg ciąży
też nie miałam wód płodowych,żadnego wycieku-lekarz stwierdził aplazję nerek(całkowity
brak),Ty piszesz,że twoje maleństwo miało nerki,więc być może było tak jak piszą inne mamy
aniołków,że była to jakaś poważna wada nerek.Może jakieś torbiele?Szkoda,że nie wykonano
sekcji(choć czasem rodzice nie chcą się na nią zgodzić),w przypadku takich wątpliwości
powinno się ją wykonać.Byłabyś spokojniejsza wiedząc,że twoje dziecko odeszło bo był
konkretny powód! Ściskam Cię mocno. Światełko dla naszych maluszków (*) Aga-mama
Judki,Szymka i Pawełka (*)
|
|
Re: do agaAniołek | |
|
AsiaS  
27-09-2006 13:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Agnieszko u mnie też w 16 tyg. stwierdzili
małowodzie i brak nerek u dzieciątk. W 21 tyg. miałam robiony zabieg amnioinfuzji który był
bez powikłań jednak nic nie pomógł bo dodane wody po około 2 tyg. się wchłoneły bo
dzieciątko tych wód nie połykało i nie wydalało z siebie. Czy lekarz stwierdził u
ciebie co było powodem tego że dzieciątko nie miało nerek? U mnie najprawdopodobniej
cytomegalia spowodowała tą tragedię ale nie wiem czy mam wierzyć w to do końca.
Robilismy badania genetyczne wszystko wyszło ok. JoannaS
|
|
do AsiS | |
|
agaAniolek  
27-09-2006 13:53 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Droga Asiu,mój lekarz oraz lekarze z
CZMP(gdzie zostałam skierowana na szczegółowe badania)nie potrafili mi wytłumaczyć z czego
wzięła się ta wada.Mówili tylko,że ta wada występuje bardzo rzadko i,że po prostu na nas
trafiło:(Pech!Nie mam pojęcia co to jest cytomegalia.Ja miałam już wtedy córeczkę,która była
całkiem zdrowa,więc kiedy usłyszałam,że takiego mieliśmy "pecha" to zaczęłam
siebie obwiniać,że może zrobiłam coś co źle wpłynęło na przebieg ciąży.Myślałam i myślałam i
nic nie potrafiłam wymyśleć-bo ja naprawdę starałam się dbać o siebie w tej ciąży. Lekarz
proponował później żebym zrobiła badania genetyczne,ale nie chciałam.Nawet gdyby było
prawdopodobieństwo,że kolejny maluszek może być chory,to zdecydowalibyśmy się...Bo zawsze
jest też trochę nadziei,że się uda...i udało teraz się:) Szymuś,który okazał się
zdrowy-urodził się 8m-cy temu. Aśka,napisz coś więcej.Ja myślałam,że jestem
odosobniona,nie spotkałam jeszcze nikogo kto miałby taki sam problem z tą aplazją
nerek. Ściskam Cię. Aga ;) Światełko dla naszych maluszków (*)
|
|
Re: do AsiS | |
|
kasia19812  
28-09-2006 11:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tez stwierdzono u mnei małowodzie a
praktycznie bezwodzie róznie to nazywano. Zrobiono mi zabieg amnioinfuzji którego
powikłaniem było zakażenie wewmatrrzamciczne w konsekwencji indukcja porodu. Sekcja wykazała
że dziecko miało policystyczne nerki czyli torbielowate. Przyczyny małowodzia sa dwie albo
pękniety pecherz płodowy albo chore nerki dziecka bądz ich brak. Wszystko jest choroba
genetyczną, w opisie sekcji było napisane w jaki sposób mój synek odzidziczył tą choroba tak
więc autosomalnie recesywnie co oznacza że oboje rodzice mają uszkodzony ten sam gen który
jest odpowiedzialny za chorobe u dziecka. Kariotyp nie określi jaki to gen, wiec nawet jesli
dziecko bylo chore a kariotyp wyszedł dobry nie oznacza to że jest ok. Znam osobe któej
robiono kariotyp i on też wyszedł pozytywnie, mało tego robiono kariotyp chorym dziecim i on
tez wyszedł pozytynie i taj ka powiedział mi genetyk nie ma metody bynajmniejw Polsce która
określi odpowiedzialny gen za tą chorobe i jest to wada genetyczna my z moim partnerem mamy
75% szansy na zdrowe dziecko. W polsce tylko usg może wykryć że coś jest nie tak. Jełsi
urodzone dziecko nie miało sekcji to wielka szkoda bo tak poznaje sie przycyzne tego co sie
stało, ale tak jak mówie sa dwie przycyzny braku wód pekniety pecherz i choroba nerek ktora
jest wadą genetyczna i która przejkazuja rodzice i mimo iż kariotyp wychodzi ok to nie
znaczy ze jest ok bo kariotyp nie pokaze niczego. Moge polecić dobrego genetyka i super
człowieka prof Zarembe.Pozdrawiam Kasia mama Igorka Aniołka
http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec349.htm
|
|
Re: do AsiS | |
|
inezka6  
28-09-2006 12:15 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasia, o mnie piszesz? Ja straciłam dwóch
synów z powodu tej samej wady letalnej- obustronnej agenezji nerek. Po pierwszej ciąży
wszyscy zapewniali mnie, że to "pech" i że nie ma się czym przejmować, bo to się
nie powtarza. Nikt nie zająknął się nic na temat badań genetycznych. Więc zaszłam w drugą
ciążę- i znów usłyszałam wyrok na ukochane dziecko. Tak, jak napisała Kasia kariotyp
mój,męża i jednego z synów jest prawidłowy, wada tkwi głębiej, jest nie do określenia gdzie.
Mamy 50% szans na przekazanie dalej złego genu, a 30% na to,że nasze dziecko znów będzie
skazane na śmierć z powodu braku nerek.
Href="http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec192.htm"
target="_blank">http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec192.htm Inez
|
|
Re: do kasi 19812 | |
|
AsiaS  
28-09-2006 12:38 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jestem przerażona, sądziłam że jak
oznaczenie kariotypu wyszło ok to mamy szansę na zdrowe dzieciątko, tym bardziej że ja mam
córeczki bliźniaczki które mają 5 lat i są zdrowe ( z wyjatkiem tego że często łapią różne
przeziębienia)bardzo bym chciała mieć jeszcze dzieciątko ale przeraża mnie to że ponownie
dzieciątko było by chore i pomimo tego że bym się dowiedziała że dzieciątko ma wady letalne
to bym donosiła je do końca a to wiązałoby się z kolejną cesarką (bo jestem już po 2) i
marnymi szansami na to aby być jeszcze w kolejnej ciąży. :( Łudziłam się tym że to
cytomegalia spowodowała takie okropne zmiany, dlaczego lekarze nie tłumaczą nam
wszystkiego! Dziękuję Ci za te wiadomości, a gdzie przyjmuje ta pani prof. którą
polecałaś?? Ja mieszkam w Tychach woj. śląskie JoannaS
|
|
Re: do kasi 19812 i Inezki | |
|
agaAniolek  
28-09-2006 14:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasia zszokowałaś
mnie,jestem sparaliżowana strachem...Jak wiesz więcej to pisz,bo ja nie znalazłam wiele na
temat agenezji nerek.Dziewczyny ja myślałam,ze ta choroba naprawdę dotyka mało osób,a tu
proszę już was wyłapałam na sieci :( A co z tym o czym pisze Kaśka,ze niby można być
nosicielem tego genu?Co to oznacza gdyby się okazało,że moje dzieci są nosicielami?Czy im
coś grozi?Czy to znów może wpłynąć na dalsze pokolenia? Kurcze...Straszne to
wszystko,piszcie szybko dziewczyny...A co do amniopunkcji,to mi w CZMP po rozpoznaniu braku
nerek u dziecka odradzono ten zabieg (mimo iż chciałam go mieć zrobionego-bo liczyłam cały
czas na cud).Powiedzieli,ze to nie uratuje życia dziecku a tylko może pogorszyć sprawę,jeśli
wystąpią powikłania...
|
|
Re: do kasi 19812 i Inezki | |
|
AsiaS  
28-09-2006 14:18 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja też nie zdecydowałam się od razu
na amnioinfuzję bo wiedziałam co się z tym wiąże że może dojść do zakażenia płodu ale po
rozmowie z dziewczyną która miała postawioną taką samą diagnozę jak ja - nerki hypogeniczne
- zdecydowałam się > To ona mi uświadomiła że gdyby nie amnioinfuzja to dodatkowo
dzieciątku przez małowodzie nie rozwijałyby się płucka i doszło by do hypoplazji płuc a tak,
że jest jakaś szansa. Jej to pomogło okazało się, że lekarze się mylili i dzieciątko ma
jedną nerkę zdrową - teraz ma ten chłopczyk roczek i jest zdrowy. Niestety u mnie to nic nie
dało bo dzieciątko nawet jednej nerki nie miało zdrowej i wody płodowe po 2 tyg. wsiąkneły.
Dziewczyny piszcie co tylko wiecie na ten temat. JoannaS
|
|
Re: do kasi 19812 i Inezki | |
|
agaAniolek  
28-09-2006 14:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
A co do tych genów to
nie wiecie dziewczyny(bo ja się w tym gubię) czy to jeden gen może być winny za brak nerek
oraz za choroby nerek?Jednak chyba się wybiorę do jakiegoś genetyka,bo widzę,że ta sprawa
nie jest wcale taka prosta...tu nie chodzi tylko o "pech".... :(
|
|
Re: do kasi 19812 i Inezki | |
|
MamaAdusia  
28-09-2006 14:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kasiu, ile czekałaś na
wynik z sekcji zwłok? Czy to jest normalne, że ja czekam już prawie 3 miesiące? Czy może
ktoś chce coś ukryć? Sama już nie wiem jak mam to interpretować. Magdalena Puzoń
|
|
Re: do kasi 19812 i Inezki | |
|
kasia19812  
28-09-2006 14:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Na wynik sekcji zwłok
czekałam coś ok 2 mce. Dziewczyny jedyne co moge wam poradzić to konsultację z dobbrym
genetykiem, mój lekarz ginekolog też zbagatelizował sprawe powiedział aaaa to tak bardzo
rzadko wystepuje ta choroba itp ale to nie o to chodzi najwazniejsze to wiedziec co i jak i
świadomie podejśc do ciązy. Jeśli chodiz o bycie zdrowym a miec ten gen mam na mysli to
że można mieć gen tzn być nosiceilem tak jak ja i być zdrowym ale ten gen można przekazywac
dalej zawsze jest jakiś % przekazywania tego genu. Proponuje wpisac w google np
policystyczne nerki, torbilowate nerki, autosomalne recesywne. Mało jest o tym w
internecie ale ja znalazłam kilka rzeczy za chwilke poszukam to wkleje wam link. Jeśli
chodiz o zabieg amnioifuzji to ja drugi raz nie wiem czy bym sie na niego zgodzila a już wam
mówie dlaczego bo ja miałam powikłanie tego zabiegu czyli zakażenie wewnatrzmaciczne i
gdybym nie urodziła normlanie groziłoby mi cc a to wiąże sie z ryzykiem wyciecia macicy bo
np nie mozna byłoby zachamowac krwotoku,a wyciecie macicy to automatycznie brak dzieci
urodziłam po 11 godiznach sn. Jeśłi nei ma wód nie bedzie funkcjonował jak nalezy przełyk bo
dziecko polykajac wody cwiczy przewód pokarmowy a siusając - nerki. Jeśłi nei ma wód nie
rozwiną sie płuca, jeśłi nie ma wód macica będzie obkurczała sie na płód, jeśłi nie ma wód
dziecko urodzi się z mała wagą urodzeniaową. Dla pocieszenia znam przypadek kobiety która
urodizła zdrowe dziecko mając małowodzie dziewczynka miała tylko niższa wage niż inne
dzieci. Kasia mama Igorka Aniołka
http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec349.htm
|
|
Re: | |
|
inezka6  
29-09-2006 17:05 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Asiu, musisz być świadoma że agenezja nerek może, ale
nie musi być spowodowana cytomegalią. Jeśli masz zdiagnozowane zakażenie- można przyjąć że
to właśnie był powód wystąpienia wad. U mnie nie było żadnego zakażenia, ale samo
powtórzenie wady świadczy o podłożu genetycznym. Co do amnioinfuzji ja zdecydowałam
się na ten zabieg, bo w przypadku bezwodzia obraz USG jest trudny do odczytania i dolanie
wód go poprawia. Wtedy diagnostyka jest łatwiejsza i można mieć większą pewność, że badanie
jest dokładne. Zrobiłam to dla własnej pewności, dla lepszej diagnozy. A w przypadku
małowodzia spowodowanego np. niewydolnością łożyska amnioinfuzja pomaga dziecku rozwijać się
normalnie. Jak wszędzie- są za i przeciw.
Href="http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec192.htm"
target="_blank">http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec192.htm Inez
|
|
AGENEZJA NEREK | |
|
Kinga_ko  
14-11-2007 10:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nam zlecono zrobienia badań usg swoich
nerek. Jedno z nas ma jakieś torbieliki, ale wg lekarzy są one wynikiem starzenia się.
Genetyk okreslił nasze szanse na zdrowe dziecko 50:50, w najgorszym przypadku, tzn.
zakładając, że to sprawa genetyki. Niby równie dobrze przyczyną agenezji nerek mogła być
infekcja w pierwszych tygodniach ciąży (grypa żołądkowa). Kariotyp nic nie wykaże, ponieważ
to badanie tylko chromosomów, przyczyna może tkwic głębiej w genach, lecz takich badań w
Polsce nie przeprowadzją. Teraz jestem znowu w ciąży... to dopiero 3 tydzień. W 10 mają
zrobić wszystkie badania genetyczne dostępne w Polsce, w ok 14-16 dowiem się czy są
nerki...
|
|
Re: BEZWODZIE | |
|
Kinga_ko  
14-11-2007 10:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Mam pytanko. Mój synek tez miał agenezje
nerek, obydwu. Czy robiliscie badania genetyczne? Teraz znów jestem w ciąży. Lekarze
jednoznacznie nie określili w czym tkwi przyczyna, jestesmy zdrowi, nie wiem czego się
spodziewać...
|
|
Re: BEZWODZIE | |
|
malineczka  
03-12-2006 10:12 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochanie moja iskierka zgasła w 27
tc też miałam podejżenie o bezwodzie ale udało mi sięuzupelnić .Byłam szczęśliwa niestety
szczeście nic nie dało córeczka odeszła ,w domu też była cisza ale ja ją przerwałam bo ona
mnie zabija. Aniołkowi martynce -Aniołek malinka Agnieszka Windorpska
|
|
Re: BEZWODZIE | |
|
marcia  
14-11-2007 11:35 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Witajcie czytam to wszystko i jestem w
szoku.Ze tyle nas spotkało to samo a niby to rzadkość. U mnie mój ginekolog stwierdził
małowodzie w 16tyg.zaczeło się od hypotrofi płodu dosałam skierowanie na badania do olsztyna
na lepszym sprzęcie i tam byłam dwa razy żeby potwierdzili wadę choć modliłam się o cud
czekajżc na badania niestety wszystko sie potwierdziło. MÓj synek miał agenezje nerek
pęcherza moczowego i rzołądka.Jeszcze nie robiłam żadnych badań niewiem kiedy to zrobię,u
mnie w rodzinie nigdy nie było podobnych przypadków moja siostra ma czwórkę zdrowych dzieci
mój brat trójkę. Nie wyobrażam sobie skąd bym wzieła siły żeby jeszcze raz przez to przejść.
Ciąże donosiłam do 38tyg. gdy zgłosiłam sie do szpitala z bólami lekarz stwierdził ze
odpływają mi wody nie rozumiałam z kąd przecież całą ciąze miałam bezwodzie wszyscy lekarze
twierdzili wcześniej że niemam szns na donoszenie tej ciąży i że dziecko napewno bez wód
długo nie przeżyje, a jednak donosiłam ciąze do końca.Po porodzie okazało sie że synek miał
pękniety pecherz moczowy brak nerek i rzołądka,lekarze nie umieli stwierzdzić co z
przełykiem.Maciuś żył trzy dni nie mogli mu pomuc nie mogli dać mu jeśc nawet kroplówki
poprostu czekali tylko na jego odejście. To co czytam tutaj mnie bardzo boli bo nie dałabym
rady jeszcze raz przez to przejść. wiedziałam od 16tyg.że moje maleństwo nie przeżyje ale
jednak modliłam sie o cód ,gdy sie urodził i usłyszałm jak cichuteńko płacze pomyślałam BOŻE
czy to cód czy on jest zdrowy ale jednak nie to nie był cód i wtedy nadzieja umarła na
szcześliwą rodzine i na normalne życie.Teraz gdy przeczytałam te psoty już wogóle straciłam
nadzieje że kiedyś bedziemy mieli zdrowe dziecko bo historia lubi sie powtarzć . KOCHAM
CIĘ MÓJ MALUTKI ANIOŁKU NA ZAWSZE BEDZIESZ W MOIM SERDUSZKU TAK BARDZO
TĘSKNIE***** MACIUŚ UR.03.11.07 ZM.***06.11.07 ŚPIJ SŁODKO marta
|
|
Re: BEZWODZIE | |
|
Kinga_ko  
15-11-2007 08:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bardzo mi przykro, wszystkie wiemy co
przeżywasz. Czasem sobie myslę, że człowiek umie znieść więcej niż jest w stanie sobie
wyobrazić. Zapalam światełka dla Twojego maluszka (*) (*) (*) (*) Jesli chcesz
porozmawiać podaję maila kinga_ko@wp.pl
|
|
Re:do marcia | |
|
sylwinka  
15-11-2007 11:06 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja dowiedziałam się że mój synek ma
agenezję nerek w 25 tyg. ciąży. Jak usłyszałam diagnozę to był jeden wielki koszmar. Teraz
jestem w kolejnej ciąży (6 tydzień). Lekarz powiedział mi , że mamy DUŻE SZANSE aby dzidzia
była zdrowa. Ja robiłam badania genetyczne i wszystko jest w porządku. Lekarze twierdzą , że
najczęściej jest to kwestia przypadku. To tak jakbyś miała w kieszeni trzy kulki białe i
jedną czarną. Prawdopobieństwo wylosowania czarnej jest naprawdę niewielkie. Ja jestem teraz
dobrej myśli. Proszę i Ty bądź . Chociaż wiem jakie to trudne. ------------- Kacper 25tc(*),Marcel 17tc(*),Mikołaj 23tc(*),Okruszek 8tc(*) , Laurka ur.30.03.2011
|
|
Re:do marcia | |
|
mika2  
15-11-2007 11:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Mój synek zmarł z powodu wady nerek
(wielotorbielowatość).Robiliśmy badanie kariotypu, ale ono nic nie wykazało, oboje z mężem
mamy prawidłowe.Teraz jestem w 18 tc. i miałam robioną amniopunkcję (czekam na wynik) i tak
bardzo się boję,że historia się powtórzy.Mamy córeczkę,która jest zdrowa ale zastanawiałam
się czy ta wada nerek częściej nie występuje u chłopców.Mi też powiedziano że takie
przypadki to naprawdę rzadkość,ale to średnie pocieszenie dla matki po stracie dziecka.A
jest nas tak wiele... Światełka dla naszych Aniołków (****************)
|
|
Re:bezwodzie | |
|
marcia  
15-11-2007 19:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
ja gdzieś wyczytałm że właśnie częściej ta
wada zdarza się u chłopców a czy teraz tez masz mało wód bo mój gin. stwierdził to już w 16
tyg. będe się modliła o twoje maleństwo w brzuszku, będzie dobrze myśl pozytywnie choć jest
to dla ciebie bardzo trudne. Macisiu czuwaj nad wszystkimi maleństwami kocham cię
synku marta
|
|
Re:bezwodzie | |
|
Kinga_ko  
15-11-2007 19:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Genetyk, z którym miałam do czynienia
uważa, że to nie ma związku z płcia dziecka, ale po tym co wyczytałam w internecie i
dowiedziałam sie tu, na forum wynika inaczej, jest tak jak mówicie, częściej spotyka to
chłopców. Chyba, że tu na forum pojawiają sie tylko mamy chłopców, a o przypadkach
dziewczynek nic nie wiemy. Jestem w 3 tygodniu, tak na oko, bo nie byłam jeszcze u
ginekologa... Boję się...
|
|
Re:bezwodzie | |
|
marcia  
16-11-2007 10:46 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
kingo tobie również gratuluję maleństwa w
brzuszku.janiewiem kiedy zdecyduję się na nasrępną ciże bo strach jest ogromny ale chęć
maleństwa jeszcze wiekszy narazie muszę zrobić badania a potem zobaczymy. ja jednak myślę że
u mnie ta wada była poniewąż w tych dniach w których zaszłam w ciąże byłam chora i miałam
antybiotyki w dodatku pierwszy był taki że dostałam od niego uczulenia może od tego no już
sama niewiem co myśleć. kiedy zapytałam lekarza mojego to powiedział ze to już jest nie
ważne może dla niego. trzymaj sie pozdrawiam MACIUŚ BARDZO CIĘ KOCHAM MÓJ SYNKU MÓJ
ANIEKE CZUWAJ NAD MALUSZKAMI KTÓRE SĄ JESZCZE POD SERCAMI MAM ŚWIATEŁKA DLA WSZYSTKICH
ANIOŁKÓW ******** marta
|
|
Re:bezwodzie | |
|
mika2  
15-11-2007 20:05 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wg. pierwszego usg jest wszystko w
porządku,natomiast drugie będę miała za jakieś 3 tygodnie.W poprzedniej ciąży ilość wód
miałam w normie.
|
|
:: w górę ::
|